Kurek będzie tęsknił za Japonią. Zwłaszcza za trzema rzeczami

Bartosz Kurek po czterech latach w Japonii zdecydował się na transfer do PlusLigi. Będzie liderem Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Wracając do Polski, zdradził w rozmowie z "Faktem", czego będzie mu brakowało z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Bartosz Kurek z żoną AnnąBartosz Kurek z żoną Anną
Źródło zdjęć: © Instagram

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma za sobą bardzo zły sezon, w którym nie zdołała nawet awansować do fazy play-off PlusLigi. To zmusiło władzę klubu do zdecydowanych ruchów i przemeblowania składu.

Pomimo że klub nie ogłosił oficjalnie transferu Kurka, to wszystko jest jasne w sprawie jego przyszłości. - O Bartku Kurku wszyscy wiedzą, on ma być liderem - przyznał w rozmowie z "Super Expressem" Waldemar Wspaniały, który jest doradcą zarządu ZAKSY.

W ostatnich sezonach Kurek z powodzeniem reprezentował barwy drużyny Wolfdogs Nagoya. Odnosił z nią sukcesy, wielokrotnie powtarzał też, że żyje mu się w Japonii bardzo dobrze. Dlaczego więc zdecydował się na zmiany?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: 43-letnia legenda błyszczała na gali w Nowym Jorku

- Klub poszedł w inną stronę, zatrudnił nowego atakującego, więc musiałem się rozeznać na rynku i zastanowić się, w którą stronę przede wszystkim chcemy iść - przyznał Kurek w rozmowie z "Faktem".

Co ciekawe to właśnie w Kędzierzynie-Koźlu mający aktualnie 36 lat zawodnik wypłynął na szerokie wody. W klubie z tego miasta grał w latach 2005-2008. Opuścił go, mając 20 lat. Następnie w jego CV znalazły się takie ekipy, jak m.in. PGE Skra Bełchatów, Dynamo Moskwa, Cucine Lube Banca Marche Macerata czy Vero Volley Monza.

To jednak Japonia skradła serca Kurka i jego żony, Anny. "Nigdy bym się nie założył, że nasz drugi dom znajdziemy tak daleko od miejsca, skąd pochodzimy. Dziękujemy wszystkim za wsparcie i miłość, którą obdarzyliście nas od pierwszego dnia. Wrócimy - to mogę obiecać, bo Japonia skradła nasze serca" - napisał na Instagramie.

"Fakt" z kolei zapytał naszego zawodnika, czego będzie mu najbardziej brakowało po czterech latach spędzonych w Japonii. Jakie trzy rzeczy wymienił reprezentant Polski?

- Po pierwsze szacunek do drugiego człowieka, po drugie zaufanie społeczne. Także między mną a moimi kolegami z drużyny czy szefami naszego klubu. Trzecią rzeczą, za którą będę tęsknić, jest czystość - przyznał.

Dodajmy, że zanim Kurek dołączy do ZAKSY, spędzi kilka miesięcy z reprezentacją Polski, z którą najpierw powalczy w Lidze Narodów, a potem będzie chciał sięgnąć z nią po upragniony medal igrzysk olimpijskich, które na przełomie lipca i sierpnia 2024 odbędą się w Paryżu.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami