W piątkowy wieczór oczy wszystkich kibiców w Polsce zwrócone będą na stadion PGE Narodowy, gdzie w meczu towarzyskim Polski z Niemcami żegnany będzie Jakub Błaszczykowski. Pomocnik rozegra swój 109. mecz w Biało-Czerwonych barwach i zarazem po raz ostatni dostąpi tego zaszczytu.
W związku z jego pożegnaniem, Błaszczykowski w ostatnich dniach był bardziej aktywny medialnie, niż na co dzień ma to w zwyczaju. W czwartek w programie "Dwa Fotele" na kanale Meczyki na YouTube doświadczony piłkarz podsumowywał swoją karierę, zwracając uwagę na wiele aspektów i osób, które pomogły mu po drodze.
A jedną z nich był Jerzy Brzęczek - wuj Błaszczykowskiego, który pełnił wielką rolę w wychowaniu i dorastaniu Kuby po traumatycznych wydarzeniach z jego dzieciństwa. Przypomnijmy: 13 sierpnia 1996 r. Błaszczykowski stracił jednocześnie oboje rodziców. Jego ojciec śmiertelnie ugodził nożem swoją żonę (za co trafił do więzienia na 15 lat). Wszystko odbywało się na oczach 11-letniego Kuby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mentor, ojciec, inspiracja, przyjaciel - to tylko kilka określeń, których w rozmowie z Januszem Basałajem użył Błaszczykowski, aby opisać byłego selekcjonera reprezentacji Polski.
To była osoba, która mnie zainspirowała. Mi wystarczyło, że wiedziałem, że przyjedzie. A przyjeżdżał raz na pół roku. To było na takiej zasadzie, że wszystko, co robił, było dla mnie inspiracją. To był mój pierwszy idol sportowy, wzór sportowca - przyznał piłkarz.
Kiedy brakowało mi siły, kiedy brakowało mi motywacji, przychodził Jurek i mówił - będziesz grał w piłkę, jeżeli będziesz potrafił znaleźć w sobie tyle charakteru - dodał.
Początek spotkania Polska - Niemcy o godzinie 20:45.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.