Norweski napastnik Manchester City, Earling Haaland, przybył na angielskie boiska dwa lata temu, szybko zdobywając reputację maszyny do strzelania goli.
W wieku zaledwie 24 lat ma na swoim koncie już 70 bramek w 69 występach. Jednak Shearer podkreśla niepewność związaną z przyszłością Haalanda, w tym możliwe zawirowania w Manchester City i przyszłość Pepa Guardioli jako trenera, jako główne przyczyny, dla których reprezentant Norwegii może nie pobić jego rekordu.
Mimo sceptycyzmu Shearer nie szczędzi Haalandowi pochwał, nazywając go "najlepszym napastnikiem na świecie", podkreślając jego niezwykłą skuteczność i przyjemność, jaką czerpie z gry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Norweg pobije rekord Shearera?
Haaland potrzebuje 190 goli, aby pobić rekord Shearera, co przy obecnym tempie strzelania mogłoby zająć mu od sześciu do dziewięciu i pół roku.
Shearer wspomniał również o Harrym Kane, który byłby innym kandydatem do pobicia jego rekordu, gdyby zdecydował się na powrót do Premier League. Obecnie Kane znajduje się w Bayernie Monachium, a do rekordu brakuje mu 47 goli.
Shearer, choć docenia talent i umiejętności Haalanda, przypomina o zmieniających się okolicznościach, które mogą wpłynąć na możliwość osiągnięcia tego wyjątkowego wyczynu.
Czytaj także: Ronaldo zakończy swoją karierę? Wszystko jasne
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.