Ronda Rousey przez wiele lat była na światowym topie. To ona bardzo mocno przyczyniła się do popularyzacji i rozwoju kobiecego MMA. Była mistrzyni UFC jednak już kilka lat temu uznała, że czas skończyć z profesjonalnym sportem.
"Rowdy" zaczęła się cieszyć życiem prywatnym, a w tym towarzyszył jej mąż Travis Browne. Para w końcu uznała, że czas na kolejny krok. Kilka miesięcy temu ogłosili światu, że spodziewają się dziecka. Pod koniec września Rousey ogłosiła światu, że została szczęśliwą mamą.
Pisze o karmieniu piersią
Rousey jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie dodaje zdjęcia z okresu macierzyństwa. Nawet wrzuca fotki, gdy karmi dziecko piersią. To wywołało wiele kontrowersji. Legenda MMA postanowiła zabrać głos w tej sprawie.
"Macierzyństwo to nie jest pierwotne, piękne gó***, które należy ukrywać" - taki zamieściła post na Instagramie.
To przesłanie Rondy Rousey do każdego, kto uważa, że karmienie piersią w miejscach publicznych jest nieodpowiednie. Twierdzi, że nadszedł czas, by ludzie zaakceptowali to jako coś całkowicie normalnego. Legenda MMA z pasją opowiada o niesamowitym procesie, jakim jest tworzenie i opieka nad noworodkiem.
Mężczyźni zapytali mnie pewnego dnia, jak chcę nakarmić dziecko w samolocie. A ja pomyślałam:" uhhh, tak samo jak zawsze". Wtedy przyszło mi do głowy że prawdopodobnie nigdy wcześniej nie widzieli nikogo karmiącego piersią i nie byli pewni, czy jest to właściwe w miejscach publicznych - pisze Rousey, która dołącza do ruchu "karmienie piersią w miejscach publicznych".