Martina Navratilova w przeszłości święciła wielkie sukcesy w tenisie. Nic więc dziwnego, że należy do najwybitniejszych zawodniczek w historii tego sportu.
Wystarczy powiedzieć, że czesko-amerykańska tenisistka wygrała 18 turniejów wielkoszlemowych w singlu. Do tego dochodzi 31 w deblu oraz 10 w mikstcie. W 2006 roku postanowiła zakończyć zawodową karierę.
Sporym szokiem było to, że w 80. latach tenisistka wyznała, iż jest lesbijką. Z tego powodu obecnie związana jest z Julią Lemigową. Mimo że rosyjska modelka jest od niej zdecydowanie młodsza, to para znakomicie się dogaduje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
U Navratilovej w 2010 wykryto raka gardła i piersi. Mimo to udało jej się wygrać z chorobą, dzięki czemu w 2014 mogła zaręczyć się ze swoją młodszą o 16 lat partnerką. Pod koniec tego samego roku para wzięła ślub.
W ostatnich miesiącach u tenisistki nastąpił nawrót choroby, ale ponownie udało jej się ją pokonać. I to może sprawić, że para zdecyduje się na adopcję dziecka. Myśli te pojawiły się u nich już wcześniej, ale problemy zdrowotne czesko-amerykańskiej zawodniczki wykluczyły je.
- Wstrzymaliśmy plany adopcyjne, ale nadal nie zamykamy przed nimi drzwi. Mam nadzieję, że wkrótce powiększymy rodzinę - powiedziała Lemigowa w rozmowie z portalem Page Six.
Dla Rosjanki byłoby to już trzecie dziecko. Z poprzednich związków ma dwie córki, 22-letnią Victorię oraz młodszą o cztery lata Emmę. Te spędziły święta Bożego Narodzenia wspólnie z Lemigową i Navratilovą.
Przeczytaj też: Aryna prosi o pieniądze. Bezczelne oszustwo z Sabalenką w tle
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.