Zmarnowany rzut karny przez Roberta Lewandowskiego był najważniejszym wydarzeniem pierwszego meczu reprezentacji Polski w mundialu 2022 w Katarze. Biało-Czerwoni mogli rozstrzygnąć starcie z Meksykiem, w którym zaprezentowali się bezbarwnie, ale w decydującym momencie Guillermo Ochoa obronił uderzenie "Lewego" z jedenastu metrów.
Szkoda, ponieważ miałem szansę na zdobycie bramki. Nie strzeliłem gola z rzutu karnego i to na pewno boli, ale musimy zrobić wszystko, żeby wygrać kolejne mecze - mówił Robert Lewandowski w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport po spotkaniu.
Zmieniłem technikę wykonania rzutu karnego. Taką podjąłem decyzję i chciałem uderzyć do boku. Gdyby każdy wiedział przed rzutem karnym, jak strzelić skutecznie, to byłoby najlepsze rozwiązanie. Tym razem się to nie udało, więc na pewno to bolesne - dodał Lewandowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Rzuty karne Polaków. Coraz dłuższa lista niepowodzeń
Polska to pierwsza drużyna w historii mundiali od 1966 roku, która nie wykorzystała trzech rzutów karnych z rzędu. Szansę na zdobycie gola z 11. metra marnowali kolejno Kazimierz Deyna, Maciej Żurawski i Robert Lewandowski.
Kibice w Polsce wspominają również boleśnie strzał z rzutu karnego Jakuba Błaszczykowskiego w konkursie jedenastek kończącym ćwierćfinał Euro 2016. Co łączy cztery wspomniane uderzenia - Polak celował w swoją prawą stronę i nie zmylił bramkarza przeciwnika. Przypomniał o tym na Twitterze między innymi Ryan Hubbard.
Robert Lewandowski będzie mieć jeszcze szansę na strzelenie pierwszego w karierze gola w mistrzostwach świata. W następnych meczach fazy grupowej Polska będzie rywalizować z Arabią Saudyjską i Argentyną.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.