Transfer Lewisa Hamiltona, siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1, do zespołu Ferrari został uczczony w Neapolu w wyjątkowy sposób. W pracowni znanego szopkarza pojawiła się figurka 40-letniego kierowcy w czerwonym kombinezonie nowego teamu. To wydarzenie miało miejsce dzień po tym, jak Hamilton po raz pierwszy zasiadł za kierownicą bolidu włoskiej ekipy - donosi Polska Agencja Prasowa.
Brytyjski kierowca został entuzjastycznie przyjęty przez kibiców zarówno na torze w Modenie, jak i na południu Włoch. Neapol, znany z zagorzałych fanów piłki nożnej, również okazał swoje wsparcie dla Hamiltona. Na ulicy San Gregorio Armeno, słynącej z pracowni szopkarzy, uwagę przyciągnęła statuetka nowego kierowcy Ferrari, ustawiona w witrynie warsztatu mistrza Genny'ego Di Virgilio.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Statuetka, wykonana z terakoty, przedstawia uśmiechniętego Hamiltona w czerwonym kombinezonie, z kaskiem pod pachą. Di Virgilio zadbał o detale, takie jak kolczyki i pierścionki, które są charakterystyczne dla mistrza F1.
Oczekujemy wielkich rzeczy w tym roku. Jestem pewien, że mariaż Hamiltona z Ferrari zabierze znów team na szczyt świata - cytuje PAP twórcę figurki.
Figurka Hamiltona została ustawiona w pobliżu podobizny numeru 1 światowego tenisa, Włocha Jannika Sinnera. To symboliczne zestawienie podkreśla znaczenie sportowych ikon w kulturze Włoch. Lewis Hamilton siedmiokrotnie zdobywał tytuł mistrza świata Formuły 1, z czego czterokrotnie dokonał tego w latach 2017 - 2020. Po raz ostatni ta sztuka udała mu się pięć lat temu. Uważany za jednego z najlepszych, a przez niektórych najlepszego kierowcę w historii Formuły 1, już w 2021 roku jako pierwszy przekroczył barierę stu wygranych wyścigów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.