To był najlepszy mecz Roberta Lewandowskiego po wznowieniu rozgrywek po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Prawdopodobnie również jeden z najlepszych w karierze w Lidze Mistrzów. Nad Polakiem rozpływają się niemieckie i światowe media. Ponownie wraca też temat Złotej Piłki, która w tym roku nie zostanie przyznana. Lewandowski byłby faworytem.
Po pokonaniu Chelsea FC Bayern Monachium czeka trudne zadanie, starcie z FC Barceloną. - Zobaczymy w piątek, kto jest wszechstronniejszym napastnikiem: Messi czy Lewandowski. "Lewy" i my w piątek odpowiemy na to pytanie na korzyść Polaka - mówił Thomas Muller, klubowy kolega naszego napastnika.
Lewandowski czasu na odpoczynek nie ma zbyt wiele. Jeszcze w niedzielę Bayern wyleci do Portugalii i uda się do Algarve, gdzie odbędzie krótkie zgrupowanie przed ćwierćfinałem, który zotanie rozegrany w Lizbonie. "W pełni zasłużona kawa" - napisał Polak na Instagramie pod zdjęciem, na którym trzyma kubek z napisem "RL9".
Duma z postawy gwiazdy Bayernu Monachium
Oceny napastnika były zachwycające. W meczu z Chelsea Lewandowski od wszystkich mediów otrzymał noty "1", które oznaczają klasę światową. Zachwytom nad jego grą nie było końca. "Fakt, że środkowemu napastnikowi udaje się zanotować 4 asysty w dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów jest możliwy tylko wtedy, gdy środkowym napastnikiem jest Lewandowski" - chwalił piłkarza serwis spox.de.
Niemcy liczą na to, że Lewandowski równie dobrze spisze się w Portugalii. Przypieczętuje tytuł króla strzelców, a Bayern wygra w tej edycji Ligi Mistrzów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.