Polacy przegrali w pierwszym meczu Ligi Narodów z Holandią 0:1. Wynik jednak nie oddaje przebiegu meczu. Nasi piłkarze wyglądali bardzo słabo na tle rywali. Nasz zespół ograniczył się do bronienia i jedynie sporadycznie wyprowadzał kontry.
Po meczu oberwało się Biało-Czerwonym od jednej z największych gwiazd "Oranje". W język nie gryzł się Memphis Depay, którego pomeczowy komentarz jest bardzo wymowny.
Polacy byli bardzo irytujący. Deptali, kopali i takie tam. Moim zdaniem sędzia nie zawsze dobrze się zachowywał w takich sytuacjach. Z drugiej strony, trzeba sobie z tym radzić, gdy jest się w drużynie, która gra dobrą piłkę. Myślę, że dobrze zareagowaliśmy - przyznał Depay (za dziennikiem "Telegraaf").
Memphis Depay szczególnie źle odczuł mecz Holandii z Polską
Gracz Olympique Lyon szczególnie odczuł na sobie agresję Polaków, by był jednym z najlepszych zawodników "Oranje". Nasi obrońcy mieli problemy, aby go zatrzymać i stąd brały się faule. On sam jednak jest umiarkowanie zadowolony ze swojego występu.
Długo się nie widzieliśmy i trochę potrwa, zanim będziemy grać lepiej. Niektóre zagrania jednak już robimy automatycznie. Może i musi być lepiej. Nie chcę też być zbyt krytyczny wobec siebie, bo przez długi czas leczyłem kontuzję - komentuje.
Depay niebawem może być bohaterem głośnego transferu. Hiszpańskie media donoszą, że chce go kupić Barcelona. Możliwe więc, że na rewanż do Polski przyjedzie już jako gracz "Dumy Katalonii".
Czytaj też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.