Lionel Messi zapowiedział, że mundial w Katarze jest jego ostatnim. Argentyńczyk poprowadził już drużynę narodową do zdobycia mistrzostwa Ameryki Południowej, a jego kolejnym marzeniem jest podniesienie trofeum za wygranie światowego czempionatu. Albo dokona tego w Katarze, albo nie zrobi tego już nigdy.
Argentyńczyk po raz pierwszy mieszka sam w hotelowym pokoju w czasie mistrzostw świata. Jego druh Sergio Aguero nie gra już w reprezentacji kraju z powodu poważnych problemów zdrowotnych. Nie oznacza to jednak, że Lionel Messi nie ma blisko siebie innego wiernego kompana.
Postawa Rodrigo De Paula przypomina zachowanie prywatnego ochroniarza, choć jest zawodnikiem z zespołu Lionela Messiego. Kibice zaczęli drwić z jego zaangażowania w pilnowanie gwiazdy po meczu towarzyskim ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Argentyna zwyciężyła w nim 5:0. Miało to miejsce tuż przed rozpoczęciem mistrzostw świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Rodrigo De Paul nie odstępował Lionela Messiego na krok, kiedy ten dziękował za grę przeciwnikom i za wsparcie publiczności na trybunach. Robił to także w przeszłości, kiedy odganiał jednego z członków sztabu szkoleniowego Hondurasu. Podchodzi on do swojego zadania bardzo poważnie.
Nie wiadomo, czy pilnowanie Lionela Messiego było pomysłem gwiazdy, czy może inicjatywą Rodrigo De Paula. Messi jest absolutnym liderem reprezentacji Argentyny i w trwającym mundialu pomógł jej już dwoma golami.
Sytuacja Albicelestes pozostaje skomplikowana. W środę 30 listopada o godzinie 20:00 rozpocznie się ich mecz z Polską i w nim tylko wygrana może dać Argentynie awans z pierwszego miejsca w grupie. W razie remisu Messi i spółka pozostaną w tabeli za Biało-Czerwonymi, a może to oznaczać nawet pożegnanie z mistrzostwami. Porażka z Polakami na pewno wyeliminuje Argentynę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.