Mało kogo już dziwi, że czołowi zawodnicy polskiego sportu próbują swoich sił w organizacjach, które słyną z freak fightów. Dlatego też wiele osób uwierzyło w informację, którą kilka tygodni temu opublikował na Instagramie Łukasz Jurkowski.
Słuchajcie kochani, bo jestem świeżutko po rozmowach i negocjacjach. Doszliśmy do jakiegoś porozumienia, aby stoczyć taką walkę pozasportową - mówił "Juras" w mediach społecznościowych.
Ostatecznie okazało się to żartem, jednak inni sportowcy nie żartują i zamierzą wkroczyć do nowego świata. Jednym z nich będzie niepokonany bokser Kamil Łaszczyk, który ma zawalczyć na gali FAME MMA z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem.
Jeszcze kilka lat temu "Juras" miał bardzo negatywne zdanie o tych organizacjach. Uważał, że panuje tam duża patologia i nie ma sensu rozwodzić się nad walkami youtuberów czy influencerów. Z biegiem czasu Jurkowski zmienił zdanie, gdy zobaczył, ilu młodych ludzi garnie się teraz do sportu.
Czytaj także: Za drogo dla gwiazdy UFC. Tyle Polak zapłacił za pranie
Bardzo mi się podoba i zmieniłem zdanie na przestrzeni lat jak to się zaczynało. Abstrahując od tych wszystkich konferencji i tego gnoju, który jest na około, to naprawdę bardzo fajną wartością jest, że wielu z tych co ich bym jeszcze parę lat temu nazwał patusów - wkręcili się w trening, a za nimi wszyscy followersi. I coś co wydawało mi się absurdalne czyli, że będzie to promocja MMA w rzeczywistości jest promocją MMA. Dużo osób przez pryzmat tych influencerów, którzy walczą wkręca się w sport, co widzę w klubie - powiedział "Juras" dla kanału TV Reklama.
Koniec kariery "Jurasa"?
Jurkowski to pierwszy turniejowy mistrz KSW z 2004 roku. Warszawianin poza karierą w MMA dał się szerzej poznać jako komentator, konferansjer i dziennikarz. W 2010 roku podjął decyzję o zakończeniu kariery. Zmienił zdanie siedem lat później i dał się namówić do walki na gali KSW 39 na PGE Narodowym.
Po raz ostatni "Juras" zmierzył się z Mariuszem Pudzianowskim na gali KSW 61 w Ergo Arenie i musiał uznać wyższość byłego mistrza świata strongmanów, który zasypał go ciosami w trzeciej rundzie. Następnie temat jego kolejnych walk ucichł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.