Maroko awansowało do półfinału mistrzostw świata w Katarze. Sukces ten został okupiony ciężką pracą całego zespołu w starciu z Portugalią. Cristiano Ronaldo i spółka polegli 0:1.
Porażka Portugalii. Cristiano Ronaldo zalał się łzami
Zwycięski gol padł w 42. minucie meczu, a strzelił go Youssef En-Nesyri. Sukces jest tym większy, że dzięki awansowi Maroko jest pierwszym afrykańskim krajem, który awansował do czołowej czwórki mundialu.
Przeczytaj także: "Rebelia". Media piszą o buncie Cristiano Ronaldo
Zawodnicy reprezentacji Portugalii ciężko przeżyli porażkę. Prawdziwym symbolem żalu portugalskich piłkarzy za zaprzepaszczoną szansą były łzy Cristiano Ronaldo. Mimo że on sam spędził większość meczu na ławce rezerwowych, po końcowym gwizdku szczególnie emocjonalnie zareagował na sensacyjne odpadnięcie z mundialu, być może ostatniego w swojej karierze.
Przeczytaj także: Ronaldo może być wściekły. 14 lat i nagle koniec
Mimo obecności kamer, tysięcy kibiców, piłkarzy obu drużyn i dziennikarzy, Cristiano Ronaldo nie był w stanie ukryć emocji. Już w drodze z boiska do szatni legendarny sportowiec zaczął płakać. Był na tyle roztrzęsiony, że inicjatywę przejął towarzyszący mu ochroniarz, lekko popychając łkającego Ronaldo we właściwym kierunku.
Przeczytaj także: Cristiano Ronaldo nie będzie zadowolony. Apel przed kluczowym meczem
Cristiano Ronaldo został wpuszczony na murawę dopiero w 51. minucie meczu z Marokiem. Przegraną Portugalii zdążyła skomentować na InstaStory Georgina Rodriguez, partnerka słynnego piłkarza. Za winnego klęski uznała selekcjonera Fernando Santosa.
Twój przyjaciel i trener podjął złą decyzję. Ten przyjaciel, którego tak bardzo podziwiasz i szanujesz – mówiła Georgina Rodriguez na InstaStory.
W półfinałach mundialu Maroko zmierzy się z Francją, a Chorwacja podejmie Argentynę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.