9 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się kolejna gala organizacji Fame MMA. Głównym wydarzeniem Fame: Reborn będzie starcie Sylwestra Wardęgi z Sebastianem Fabijańskim.
W klatce zaprezentuje się także Natan Marcoń, dla którego będzie to czwarty występ w mieszanych sztukach walki. "Bóg Estetyki" (zwany także "Pierzastym") zmierzy się z TikTokerem Jakubem "Maślaną" Maślanką. Walkę zakontraktowano w formule K-1 w małych rękawicach.
Nie jest żadną tajemnicą, że zarobki we freakowych organizacjach MMA są całkiem przyzwoite. Uczestnicy gal wielokrotnie chwalili się gażami sięgającymi kilkuset tysięcy złotych. Jednak Marcoń przyznaje, że do Fame MMA nie poszedł tylko i wyłącznie dla pieniędzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z "Szalonym Reporterem" 20-latek ujawnił, że jest posiadaczem czterech mieszkań i nie musi już pracować zarobkowo. Duże pieniądze zarobił głównie jako youtuber. Podał nawet konkretne kwoty.
Zarabiałem z tego dużo pieniędzy. Z reklam na miesiąc na YouTube mogłem zarobić 30 tysięcy. Do tego doszły jakieś współprace za 20 tysięcy i już miałem 50 tysięcy na miesiąc. Ile kosztuje mieszkanie? Ale nie mylmy mieszkania za milion, bo ja nie mam mieszkań za milion, ale za 300 tysięcy - tłumaczył Marcoń w rozmowie z "Szalonym Reporterem".
"Bóg Estetyki" wyjaśnił, że "jedno-dwa mieszkania" kupił za pieniądze z freak fightów. Jak traktuje występy dla Fame MMA?
To po prostu dodatkowy zarobek. Freaki robię, bo lubię to robić. W wieku 20 lat mam już cztery mieszkania, już nic nie muszę robić, a wartość mieszkań będzie tylko rosła - dodał.
Karierę we freakfightowej organizacji Natan Marcoń rozpoczął w 2022 r. Przegrał z Radosławem "Wiejskim Koksem" Paszką. W drugim występie także doznał porażki - z 50-letnim Dariuszem "Daro Lwem" Kaźmierczukiem. Złą serię przerwał na Fame MMA 19, zwyciężając przez techniczny nokaut z Mariuszem "Hejterem" Słońskim.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.