Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie przypuszczał, że Maja Staśko może stać się jedną z największych gwiazd polskich freak fightów. Lewicowa aktywistka znana była jako osoba, która sprzeciwia się rozwiązywaniu konfliktów za pomocą siły. Jednak ostatecznie zmieniła zdanie, przecząc niejako sama sobie.
Maja Staśko gwiazdą High League
Organizacją, która przekonała Maję Staśko do wyjścia do oktagonu, okazało się High League. Feministka zmierzy się już w sobotę 17 września na czwartej edycji gali ze streamerką Ewą "Mrs. Honey" Wyszatycką. Jednak o przeciwniczce Mai nie mówi się aż tyle, co o konfliktach Staśko z innymi internetowymi celebrytami.
Zobacz także: Sensacyjna oferta za Cristiano Ronaldo!
Szokiem dla wszystko było, że aktywistka zdecydowała się akurat na High League, ponieważ włodarzem tej organizacji jest Malik Montana. To jeden z popularniejszych raperów. W zażartym konflikcie z nim Maja Staśko była od dawna. Wszystko za sprawą przedmiotowego traktowania kobiet w piosenkach muzyka. Ten zresztą na pierwszej konferencji pokazał, co myśli o samej Mai Staśko (więcej TUTAJ).
Walka Mai Staśko z mężczyzną? To możliwe!
Innymi osobami, z którymi Maja Staśko ma konflikty są Krzysztof Stanowski i Sergiusz "The Nitrozyniak" Górski. Co ciekawe, na drugiej konferencji zapowiadającej High League 4 jeden z prowadzących zapytał nową gwiazdę tej organizacji, czy ta nie chciałaby wyjaśnić konfliktu z "Nitro" właśnie w klatce. Odpowiedź okazała się szokująca.
Jak dla mnie walka wymaga, aby szanować się wzajemnie i aby była na zasadach "fair play". Dlatego nie mam nic przeciwko pojedynkowi z Ewą, ale "Nitro" nie wykazuje się do mnie szacunkiem i nie jest "fair play" wobec mojej osoby. Nie widzę go jako mojego przeciwnika. On nie zasługuje na to - mówiła Staśko.
Zobacz także: Były trener Igi Świątek zdradził jej marzenie
Jednak ja nie widzę przeciwskazań do walki z mężczyzną, jeżeli parametry są wyrównane. Z chęcią wysłucham specjalistów, którzy stwierdzą, czy takie walki są w porządku - dodała lewicowa aktywistka.
Można z tego wywnioskować, że pojedynek z "Nitro" na ten moment jest niemożliwy. Jednak Maja Staśko pozostaje otwarta na walkę z innym mężczyzną. Czy zobaczymy takie zestawienie? Czas pokaże. Warto wspomnieć, że już jedna z zawodniczek High League prosiła o pojedynek z Sergiuszem Górskim, ale federacja odrzuciła ten pomysł.
Zobacz także: Murański szybko wraca do klatki. Czego go mocny rywal
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.