Na gali Malika Montany ma wystąpić Lil Masti, która nie mogła porozumieć się z Fame MMA ws. warunków dalszej współpracy. Przedstawiciele tej organizacji tłumaczyli, że nie są w stanie spełnić jej wygórowanych oczekiwań.
Wyciekło już, ile zapłaci jej raper. "Sex Masterka" zainkasuje jeszcze więcej niż chciała dostać w Fame MMA. Pudelek donosi, że jej kontrakt opiewa na prawie milion złotych.
Jeśli chodzi o High League, to jestem pewna, że będzie to największa i prawdopodobnie jedyna realna konkurencja dla Fame. Znam nazwiska, jakie są zakontraktowane, wiem, kto stoi za organizacją i jakimi budżetami i zapleczem dysponują, wiec to się nie może nie udać. Cieszę się, że od dziś oficjalnie pracuję z ekipą takich profesjonalistów! Wyczekujcie mojej pierwszej walki dla High jeszcze w tym półroczu - mówi Lil Masti w rozmowie z Pudelkiem.
Malik Montana założył federację. "Nie będzie kojarzyła się z patologią"
Skąd pomysł Malika Montany na założenie własnej federacji? - Pomysł narodził się z tego, że dostawałem propozycje walk. Propozycje te były za pieniądze, które w moim odczuciu są zwykłymi ochłapami. Idąc tym tokiem myślenia, że żadną z tych federacji nie było na mnie stać, pomyślałem sobie, że założę własną - wyjawił w rozmowie z "Super Expressem".
Moja federacja w estetyce wizualnej i wydźwięku nie będzie się kojarzyła z jakąś wschodnioeuropejską patologią. Chciałbym przede wszystkim, żeby to wszystko trzymało poziom. Aby ten poziom na trochę innym pozimie dostarczał wam rozrywkę i wszystko się trzymało w takiej estetyce, w jakiej mnie znacie - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.