Marcin Najman od kilku tygodni jest już na zasłużonej sportowej emeryturze. W ostatniej walce, która odbyła się w lutym, przegrał z Szymonem "Taxi Złotówą" Wrześniem, który w drugiej rundzie przełamał gardę Najmana i zadał mu kilka mocnych ciosów. Sędzia zmuszony był przerwać pojedynek wieczoru.
Wielu sportowców ma problem, aby znaleźć się na emeryturze. W skrajnych przypadkach dochodzi do uzależnień od alkoholu, narkotyków czy hazardu. Takiego problemu nie będzie miał zawodnik z Częstochowy, który twardo stąpa po ziemi.
Najman przygotowuje właśnie kolejną odsłonę gali MMA-VIP. Cały czas aktywnie komentuje wydarzenia sportowe czy polityczne i co najważniejsze, ma więcej czasu na wychowanie córki, która jest jego oczkiem w głowie.
42-latek zabiera córkę ze sobą wszędzie gdzie tylko może. Teraz na Instagramie wstawił wspólne zdjęcie, które rozczuliło fanów. "Czy można być większym szczęściarzem" - napisał były sportowiec.
Najman dumny z córki. Już dużo rozumie
Dumny tata często pokazuje zdjęcia z córką. Weronika ma obecnie 9 lat i coraz więcej dociera do niej informacji, choćby o hejcie na Marcina Najmana.
Tłumaczę jej, że wiedza w internecie jest bardzo ciekawa, ale do pewnego momentu. Od poziomu komentarzy kończy się wiedza i zaczyna się szambo. To zjawisko nie dotyczy tylko mnie, ale każdej popularnej i kontrowersyjnej osoby. To są uboczne skutki popularności - mówił dla Sport.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.