Już w sobotę 21 listopada w Łodzi odbędzie się gala Fame MMA 8. Karta walk zapowiada się niezwykle emocjonująco, a jedną z najciekawszych rywalizacji będzie ta pomiędzy Marcinem Najmanem a Kasjuszem Życińskim, zwanym "Don Kasjo".
W niedzielę odbyła się konferencja prasowa z uczestnikami, którzy mieli okazję do konfrontacji. Najman i Życiński nie darzą się wielką sympatią i nie ukrywali do siebie niechęci w trakcie konferencji.
Kontrowersje wzbudziłą wypowiedź Don Kasjo w wywiadzie z Mateuszem Kaniowskim. Słowa te wywołały burzę, bowiem rywal Najmana insynuuje, że ten jakiś czas temu miał romans z inną uczestniczką Fame MMA.
Najman angażuje się w różne tematy, nie będę już mówił, bo ja od nich stronię, ale jednego jestem ciekaw. Czy jakby został ujawniony ten romans jego z Moniką Godlewską, który miał na FAME MMA 5, to czy też by się tak wypowiadał przeciwko kobietom, tak jak robi to teraz - powiedział Życiński.
Póki co Marcin Najman do tematu podszedł dość spokojnie w social mediach. Opublikował na Instagramie tylko fotkę, w której poinformował o tym, na co przekaże pieniądze, które "będą zasądzone jego rywalowi za pomówienia". Zawodnik ma zamiar je przekazać na rehabilitację Marka Piotrowskiego oraz rehabilitację Tomasza Golloba.
Wiadomo już, że Marcin Najman złoży pozew. - To jest, k***a, podłość... Uderzył w moją rodzinę. Prawnicy już piszą pozew, złożę go najprawdopodobniej w tygodniu po walce. Jeszcze nie wiem, na jaką kwotę dokładnie, prawdopodobnie ok. 50-100 tysięcy złotych - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Co więcej, Najman ma ponoć dowody na to, że to nieprawda. Podczas wspomnianej gali miała towarzyszyć mu... żona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.