Marcin Najman jest ostatnio bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu apelował, aby zaprzestano hejtu na Sebastiana Fabijańskiego. Argumentował to tym, że są ludzie, tacy jak on, których to nie rusza, ale są też tacy, którzy mają słabszą konstrukcję psychiczną.
Możesz przeczytać także: Tak źle jeszcze nie było. Tylko spójrz na te liczby
Przypomnijmy, że Fabijański stał się niedawno właścicielem niechlubnego rekordu. Zanotował jedną z najszybszych przegranych w historii Fame MMA 17. Aktor został posłany na deski w zaledwie 35 sekund. Najman po kilku dniach, na swoich mediach społecznościowych zwrócił uwagę, aby nie łączyć hejtu tylko i wyłącznie z freakowymi organizacjami MMA w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hejt jest wszędzie! Jest w szkole, jest w przestrzeni publicznej, zobaczcie sobie komentarze w tych portalach plotkarskich. Hejt jest wszędzie i należy z nim walczyć, ale to nie freak fighty są złe - podkreśla były sportowiec.
Możesz przeczytać również: Tomasz Adamek wróci na ring? Pojawił się konkretny termin
Narkotyki prowadzą do tragedii. Apel od Najmana
Najman zwrócił uwagę również na narkotyki, które niejednokrotnie prowadzą do tragedii. Z tej okazji zaapelował do młodych ludzi, aby uważali na różne używki.
To narkotyki są złe. I teraz moja wielka prośba i apel. Posłuchajcie: narkotyki to jest diabeł wcielony. Daje wam poczucie ekstazy, siły, piękna, a w tym samym momencie, w tym samym czasie was zabija. Zabija wasze narządy wewnętrzne, uzależnia was, wyciska was… - dodaje zawodnik High League.
Możesz przeczytać także: Dzieliło ich 6,5 tys. kilometrów. Partnerka Żyły cieszyła się z wygranej
Marcin Najman niedługo stoczy kolejną walkę w MMA, tym razem w organizacji High League. W najbliższych tygodniach w księgarniach pojawi się także jego autobiografia, która będzie przede wszystkim podsumowaniem jego sportowej kariery.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.