Marcin Najman był bardzo zadowolony z organizacji gali MMA-VIP. Nieoficjalnie mówi się, że wojownik z Częstochowy sprzedał 14 tys. PPV, co przełożyło się na kwotę ponad 280 tys. złotych. Co jak na debiut organizacji było całkiem dobrym wynikiem.
Zobacz także: Koszmarna kontuzja na gali FAME MMA 9
Ostatnio jednak Marcin Najman został oskarżony o oszustwo względem jednego z zawodników. Takie zarzuty wystosował Norbert "Warszawski Dresik" Janecki, który był rezerwowym na wypadek kontuzji Szymona "Taxi Złotówy" Września. W wywiadzie dla portalu mma.pl stwierdził, że jeszcze nie otrzymał obiecanego wynagrodzenia. To bardzo zirytowało "El Testosterona".
Marcin Najman nie zwlekał i szybko pokazał dowody swojej niewinności. Co więcej, w mediach społecznościowych zdradził wszystkie szczegóły kontraktu. Wiemy, że tylko za "gotowość" do ewentualnej walki "Warszawski Dresik" otrzymał 2000 zł. Organizator gali MMA-VIP pokazał również potwierdzenie przelewu oraz treści SMS-ów od Norberta Janeckiego.
Zobacz także: Te piękności wspierały gwiazdy gali FAME MMA 9
Warszawski Dresik czyli Norbert Janecki to pospolity oszust. Dostał za „gotowość” na zastępstwo Złotówy 2000 zł 14 dni po, a dziś w wywiadzie dla mma.pl stwierdził, że mu nie zapłaciłem. Jesteś skreślony raz na zawsze z gal MMA-VIP Oszuście! - napisał Marcin Najman w mediach społecznościowych.
Dowody pokazane przez Marcina Najmana wyraźnie dyskredytują "Warszawskiego Dresika". Pozostaje teraz oczekiwać na jego reakcję i wytłumaczenie się z tych słów.
Zobacz także: Urocze wideo Boruca na Dzień Kobiet
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.