Gościem Marcina Najmana w programie "Mocne Uderzenie" był Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Polityk znany jest ze swoich konserwatywnych poglądów, co w połączeniu ze zdecydowanymi opiniami "El Testosterona" gwarantowało emocje podczas rozmowy. Tak też było.
Rozmowa rozpoczęła się od pytań o Polskę, a w szczególności politykę jaką powinna prowadzić, aby umacniać swoją pozycję na świecie. Padło wiele dumnych zapowiedzi odnośnie gospodarki, w tym m.in. polityki monetarnej. Jednakże najwięcej emocji przyniosły kwestie światopoglądowe, a w szczególności sprawy Kościoła.
Zobacz także: Anna Lewandowska odpowiada hejterom
Staram się bardzo obiektywnie oceniać rzeczywistość. Faktycznie Kościół trawi, według mojej opinii, pewna choroba zamiatania pod dywan rzeczy niewygodnych. Mówię tutaj o pedofilii w Kościele, czyli czymś co powinno być wypalane gorącym żelazem - mówił Marcin Najman.
41-latek apelował jednak, aby nie skreślać kościoła po występkach pojedynczych jednostek. Sam natomiast zaproponował rozwiązanie, które miałoby znacząco pomóc w wyłapywaniu pedofilii zanim ci zaczną swój proceder. Trzeba przyznać, że zgłoszony pomysł w swoim zamierzeniu jest interesujący.
Zobacz także: Szczere wyznania kolejnego rywala Marcina Najmana
Może powinny być jakieś testy psychologiczne przed wejściem do seminarium duchownego. Być może istnieje jakiś odsetek zboczeńców, którzy specjalnie chcą wejść w stan duchowy, aby mieć tam pole do działania. To jednak tylko odsetek wszystkich księży - proponował "El Testosteron".
Opinia Marcina Najmana jest o tyle kontrowersyjna, iż w ostatnich tygodniach dał się poznać jako główny obrońca polskiego chrześcijaństwa. Zasłynął z obrony Jasnej Góry czy organizowaniu Straży Narodowej, której głównym zadaniem była obrona kościołów. Zawodnik MMA jest też jednym z najbardziej zagorzałych przeciwników Strajku Kobiet.
Zobacz także: Marcin Najman ostro o Don Kasjo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.