31-latka już wielokrotnie zaskakiwała opinię publiczną. Choć mogłoby się wydawać, że jako żona Łukasza Schreibera, znanego polityka Prawa i Sprawiedliwości, Marianna Schreiber powinna dbać o nienaganny wizerunek, to w tym przypadku jest inaczej. Marianna Schreiber po raz kolejny postanowiła sprawdzić się w kontrowersyjnej roli. Tym razem postawiła na freak fighty.
Nieudany popis Marianny Schreiber
W piątek, 29 grudnia, Marianna Schreiber zadebiutuje we freak fightach. Jej wybór padł na kontrowersyjną federację Clout MMA, która do tej pory kojarzyła się głównie z udziałem przedstawicieli świata przestępczego, osób z problemami z uzależnieniami oraz byłymi piłkarzami. Teraz zadebiutuje żona znanego polityka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jej rywalką będzie znana w świecie mediów społecznościowych dziennikarka - Monika Laskowska. Obie panie zmierzą się w formule K-1 w małych rękawicach. Podczas oficjalnego treningu medialnego, Marianna Schreiber próbowała zademonstrować swoje umiejętności, które miały być ponadprzeciętne.
Niestety pokazana przez "Królową freak fightów" technika pozostawiała wiele do życzenia. Szczególnie dramatycznie wyglądało wysokie kopnięcie, którym chciała się pochwalić, ale zakończyło się to dla niej kompromitującym upadkiem. Oby w piątek była bardziej roztropna, ponieważ takie próby mogą się dla niej źle skończyć.
Marianna Schreiber wbrew wcześniejszym zasadom
Udział żony polityka PiS na Clout MMA 3 jest dużym zaskoczeniem. Sama Marianna Schreiber jeszcze niedawno była zagorzałą przeciwniczką gal sportów walki z udziałem influencerów. Nawet głośno apelowała, aby tego wydarzenie zdelegalizować. Szybko jednak zmieniła zdanie i niedługo później rozpoczęła treningi MMA u znanego Mirosława Oknińskiego, a następnie została gwiazdą kontrowersyjnej federacji.
Zobacz także: Wawrzyniak zażenowany zachowaniem Adriana Ciosa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.