Marta Linkiewicz znana jest z zamiłowania do kontrowersji. Albo się ją kocha, albo nienawidzi. Nigdy nie gryzie się w język, zawsze wali prosto z mostu. Jej przemiana była jednak jedną z najbardziej efektownych w historii polskiego showbiznesu.
Czytaj także: Lewandowski nosi zegarek warty fortunę. Cena zwala z nóg
Kiedyś skupiała się głównie na imprezowaniu, teraz jest twarzą organizacji FAME MMA. Linkiewicz wyrosła na jedną z najpopularniejszych zawodniczek mieszanych sportów walki w Polsce. Jej walki śledzą setki tysięcy fanów, a sama sprzedaje dziesiątki tysięcy PPV.
Na gali Fame MMA 10 "Linkimaster" odniosła wielkie zwycięstwo, pokonując faworyzowaną Kamilę Wybrańczyk, partnerkę Artura Szpilki. Walka była bardzo wyrównana. Pojedynek potrwał pełen dystans. Zwyciężczynię musieli wskazać sędziowie, a ich werdykt nie był jednogłośny.
Powiększy biust?
Linkiewicz wzięła udział w nagraniu "Q&A" na Instagramie. Sportsmenka odpowiadała na pytania fanów. Ci byli bardzo dociekliwi, jeden z nich poszedł na całość. Zapytał ją o... powiększeniu biustu. "Linkimaster" pochyliła się nad tym zagadnieniem i udzieliła bardzo szczerej odpowiedzi. Podała nawet konkretną datę! Zniecierpliwi kibice będą musieli jednak uzbroić się w cierpliwość.
Nie wykluczam tego, ale nie zrobię tego teraz. Bo nie muszę. Może to zrobię, ale za... czterdzieści lat, gdy już będę stara i pomarszczona i będę chodzić w różowym dresie. Nie wyobrażam sobie takiego "nicnierobienia", bo lubię być aktywna sportowo. To jest dla mnie najważniejsze - skomentowała.
Linkimaster ma tytuł. Walka toczyła się o mistrzostwo Fame MMA kobiet w historii koguciej. Póki co jednak nie wiadomo, kiedy nastąpi jej kolejny występ i obrona pasa. Linkiewicz cały czas utrzymuje formę i trenuje.
Czytaj także: Zjawiskowa partnerka Ronaldo. Pozuje w seksownym stroju