Reprezentacja Argentyny przegrała drugie spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw świata, które odbędą się za dwa lata. Zmagania wystartowały jeszcze we wrześniu 2023 roku i 17 listopada podopieczni Lionela Scaloniego przegrali domowe starcie 0:2 przeciwko reprezentacji Urugwaju.
Niespełna rok później od tamtego wydarzenia Albicelestes ponownie okazali się gorsi od rywali. Tym razem miejsce w szeregu pokazali im Kolumbijczycy (1:2), którzy depczą im po piętach na szczycie tabeli. Tuż po nieudanym spotkaniu doszło do sytuacji, której prawdopodobnie nikt się nie spodziewał.
Emiliano Martinez, bramkarz, który został uznany za najlepszego na świecie w 2023 roku, dziękował przeciwnikom za spotkanie, będąc przy tym nagrywanym przez operatora kamery, co jest naturalną "zagrywką" w telewizjach sportowych. Golkiperowi Aston Villa FC wyraźnie się to nie spodobało, ponieważ postanowił uderzyć operatora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emiliano Martinez zaatakował operatora kamery
Zachowanie argentyńskiego gwiazdora nie przeszło bez echa w mediach społecznościowych. Nagranie stało się viralem, a internauci nie zostawili na golkiperze suchej nitki. Ich zdaniem, dopuścił się czynu, który nie powinien mieć miejsca.
To nie pierwszy raz, kiedy bramkarz w ten sposób "wyrabia" sobie opinię u ludzi. Po zdobyciu mistrzostwa świata w 2022 roku dopuścił się gestu, którym sprowokował wielu rywali, przykładając puchar do przyrodzenia. Podczas celebracji Argentyńczyków po wspomnianym triumfie, trzymał w rękach atrapę pucharu, na której znajdowała się maska Kyliana Mbappe. Francuz pokonał go trzykrotnie podczas finału mundialu.
Gest z przyłożeniem pucharu do przyrodzenia powtórzył po zdobyciu Copa America w 2024 roku. Przez te czyny Emiliano Martinez wyrobił sobie miano jednego z najbardziej kontrowersyjnych piłkarzy świata.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.