Wielkimi krokami zbliża się kolejna gala organizacji FAME. W środę w Krakowie odbyła się druga konferencja prasowa, na której nie zabrakło przysłowiowych "dymów". O ile na pierwszym panelu było jeszcze spokojnie, to na drugim gwiazdą ponownie był Michał "Boxdel" Baron, który zmierzy się z Pawłem Jóźwiakiem.
Czytaj także: Będzie gwiazdą na Fame MMA. Ma zjawiskową partnerkę
Na trybunach obecny był między innymi Mateusz Borek, dziennikarz i promotor Kamila Łaszczyka, który pojawił się na trzecim panelu. Jego walka z Amadeuszem Roślikiem będzie głównym wydarzeniem gali FAME MMA 17. Łaszczyk, który jest profesjonalnym sportowcem, dobrze wpisał się w konwencje freakowych federacji i także potrafił ubliżać swojemu przeciwnikowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wracam do hotelu, zamawiam bilety do teatru na niedzielę, bo muszę wyrównać stan umysłu - śmiał się Mateusz Borek w rozmowie z kanałem 6PAK.
Kto będzie faworytem main-eventu? Z jednej strony Łaszczyk jest profesjonalnym sportowcem, jednak jego główną dziedziną jest boks. Teraz wkroczył do świata MMA, w której z kolei dobrze odnajduje się Ferrari.
Ja będę na pewno oglądał tę walkę sercem. Będę za Kamilem, bo pracuję z nim na co dzień. Myślę, że Amadeuszowi już się należy szacunek, że wychodzi ze sportowcem. Niezależnie od tego, że jest znacznie lżejszy i to nie do końca jego formuła. Wydaje mi się, że Kamil ma mnóstwo argumentów, żeby wygrać. Oczywiście to jest sport, ewentualne szybkie obalenie ze strony Amadeusza i brak doświadczenia, umiejętności wstawania, może przesądzić o porażce Kamila - tłumaczy Borek.
Gdzie oglądać galę FAME?
Gala Fame MMA 17 do obejrzenia będzie wyłącznie w systemie pay-per-view, za pośrednictwem platformy famemma.tv (KLIKNIJ TUTAJ). Na widzów czekają dwa pakiety - BASIC za 34,99 zł i PREMIUM za 39,99 zł. Początek w piątek o godz. 19:30 w Łodzi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.