Mateusz Borek nie odpuszcza Niemcom. "To jest katastrofa"

10

Komentator Telewizji Polskiej powrócił z Euro 2024 do Polski. Już po raz drugi w ostatnich dniach wypowiedział się krytycznie o organizacji turnieju i jego gospodarzu. Skupił się tym razem na problemie z przemieszczaniem się po Niemcach.

Mateusz Borek nie odpuszcza Niemcom. "To jest katastrofa"
Mateusz Borek w programie Kanału Sportowego (YouTube)

Ostatnim meczem, który skomentował Mateusz Borek w Euro 2024, był półfinał Hiszpanii z Francją. W nim drużyna z Półwyspu Iberyjskiego zwyciężyła 2:1 i była to jej szósta wygrana z rzędu w mistrzostwach Europy.

W czwartek w Kanale Sportowym dziennikarz opowiedział o wrażeniach z pobytu w Niemczech. Dla Mateusza Borka tegoroczna wizyta była jedną z wielu w kraju za zachodnią granicą Polski, ale przywiózł z niej wyjątkowo nieprzyjemne wspomnienia. W jednej z wypowiedzi skoncentrował się na problemie zakorkowanych autostrad.

Czasami narzekamy na nasz kraj i wydaje nam się, że gdzieś jest lepiej. To ja powiem, że absolutnie nie jest lepiej. Kiedyś te niemieckie autostrady, które mi się kojarzyły z brakiem korków i przemieszczaniem się błyskawicznym z miasta do miasta, były do pozazdroszczenia. W tej chwili na wielu odcinkach jest katastrofa. Średnio co 30-40 kilometrów jest przewężenie, które przy wysokim natężeniu ruchu, powoduje korki - opowiada Mateusz Borek w Kanale Sportowym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem

Ostatnia wypowiedź Mateusza Borka nie jest pierwszą, krytyczną wobec organizacji Euro 2024. Dziennikarz zwracał uwagę na inne mankamenty w Niemczech, które w przeszłości słynęły z porządku oraz dyscypliny.

Nie poznaję tego kraju. Nie mówię o przemianie narodowościowej, ale jak dziś wyglądają Niemcy. Jest bałagan, jest brudno, 60-70 proc. hoteli, recepcji nie mówią w języku niemieckim - zauważa Mateusz Borek.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

W Euro 2024 pozostał do rozegrania jeszcze jeden mecz zanim turniej przejdzie do historii. W niedzielę o godzinie 21 rozpocznie się finał Hiszpanii z Anglią. W Telewizji Polskiej skomentuje go z Berlina Dariusz Szpakowski.

Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić