W środę reprezentacja Polski rozegrała ostatni mecz przed wylotem na piłkarskie mistrzostwa świata. Biało-Czerwoni rozczarowali w wielu elementach gry, ale na koniec pokonali reprezentację Chile 1:0. Gola na wagę triumfu w ostatnich minutach zdobył Krzysztof Piątek.
Możesz przeczytać także: Tego nie wolno kobietom na mundialu. Restrykcyjne zasady dotyczące stroju
Pieczołowicie grze Polaków przyglądały się meksykańskie media. To właśnie z Meksykiem podopieczni Czesława Michniewicza zagrają pierwszy mecz na mistrzostwach świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeglądnęliśmy nagłówki meksykańskich mediów po meczu Polska - Chile. Wnioski są jednoznaczne. Biało-Czerwoni nie budzą strachu na kilka dni przed kluczowym spotkaniem.
Polska pokonała Chile, ale nie przeraża - napisał portal mediotiempo.com.
Możesz przeczytać również: Zapytali kolegę Lewandowskiego o alkohol. Błyskawiczna reakcja
Jeśli Meksyk będzie miał się czym martwić w tym meczu, będzie to obrona stałych fragmentów gry, bo to było kluczem do zwycięstwa Polski - dodali dziennikarze.
Na to samo zwrócił uwagę meksykański ESPN.
"Tata" Martino i meksykańska obrona będą musieli uważać na stałe fragmenty gry, ponieważ to będzie jednym z mocnych punktów Polski - czytamy.
Dziennikarze ESPN wypunktowali też słabe strony Biało-Czerwonych. Podkreślili między innymi postawę obrony, która często dopuszczała rywali do strzałów z dystansu.
Polacy mają pod tym względem spore braki - określono.
Media zauważają i podkreślają jeszcze jeden istotny fakt. Polacy zagrali w tym meczu bez swoich kluczowych graczy: Roberta Lewandowskiego, Piotra Zielińskiego, Matty'ego Casha, czy Nicoli Zalewskiego. Możemy spodziewać się, że cała czwórka znajdzie się w wyjściowej jedenastce na Meksyk.
Możesz przeczytać także: Rozpoznaj piłkarza po fryzurze. Tylko mistrz zdobędzie komplet punktów
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.