Tenisowy świat usłyszał o Sofii Żuk w 2015 roku. Wówczas młoda Rosjanka sięgnęła po największe trofeum w karierze - młodzieżowy Wimbledon. Wydawało się, że to dopiero początek drogi na szczyt młodej tenisistki. Jednakże rzeczywistość okazała się odmienna.
Zobacz także: Marcin Najman krytykuje przewodniczącą Strajku Kobiet
Młoda zawodniczka nie potrafiła przenieść świetnych wyników juniorskich do rywalizacji seniorskiej. Tak na dobrą sprawę w swojej krótkiej seniorskiej karierze nie odnotowała znaczących sukcesów. Nigdy nie przekroczyła 1. rundy Wielkiego Szlema, a w rankingu WTA najwyżej sklasyfikowana była na 116. miejscu. Jedyne sukcesy odnosiła w imprezach mniejszej rangi - wygrała sześć turniejów ITF.
Sofia Żuk nie była w stanie rywalizować z najlepszymi seniorkami na świecie, ponieważ nieustannie dokuczały jej kontuzje. Niemalże co chwilę musiała przechodzić rekonwalescencję, aż w 2019 roku się poddała i zakończyła zawodową karierę. Jej ostatnim występem był Wimbledon. Jednak z pewnością nie był to udany koniec kariery, bowiem odpadła już w 1. rundzie kwalifikacji.
Zobacz także: Rosyjska gwiazda tłumaczy się z wstydliwej sytuacji
Po odłożeniu rakiety tenisowej, Rosjanka zaczęła wykorzystywać swój kolejny talent. Tym razem mocno zaangażowała się w modeling. Lata kariery sportowej oraz naturalne piękno spowodowały, że Sofia Żuk szybko odnalazła się w nowej roli. Zresztą zachwycające zdjęcia młodej Rosjanki można śledzić w jej mediach społecznościowych.
Niestety początkująca modelka nieustannie spotyka się z wielką krytyką. Co więcej, znaczna część wiadomość od fanów jej kariery sportowej jest coraz bardziej agresywna. Rosjanka słyszy od nich, że porzuciła tenis dla modelingu i nie wykorzystała talentu, który miała. Żuk odniosła się do tych zarzutów na swoim Instagramie.
Kiedy wstawiam jakieś zdjęcie, to nie mają one żadnych podtekstów. Po prostu zamieszczam zdjęcie, które mi się podoba. Jednak czasami zdarza się, że otrzymuję lawinę negatywnych wiadomości. Po prostu myślę, że ludzie nie mogą zaakceptować mojej nowej drogi życia poza tenisem. Jestem teraz szczęśliwa i nie mam zamiaru umartwiać się moją karierą i popadać w depresję - podsumowała Sofia Żuk.
Zobacz także: Mistrz KSW zakończył przygotowania