Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia Sylwester Wardęga opublikował film, w którym skupił się na działalności Michała "Boxdela" Barona. Popularny youtuber, oprócz oskarżeń, przedstawił także dowody, m.in. nagrania audio oraz wideo, które mają je potwierdzać.
Z tego materiału wynika, że włodarz Fame MMA, oprócz dwóch wcześniej wspomnianych małoletnich, kontaktował się również z inną osobą poniżej 15. roku życia. Co więcej, mimo wyraźnych protestów, wysyłał tej osobie zdjęcia intymnych części ciała.
W momencie wysyłania tych wiadomości do 14-latki, Michał Baron miał 19 lat. Co istotne, był świadomy wieku swojej rozmówczyni. Według informacji przekazanych przez Sylwestra Wardęgę, sprawa jest już znana prokuraturze, a potencjalnie poszkodowana złożyła zeznania. Jak dotąd, Michał Baron nie odniósł się do opublikowanego materiału.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Boxdel" zareagował natomiast w inny sposób. Jak podaje mma.pl, pokłosiem wspomnianych filmów jest najprawdopodobniej wyrzucenie Boxdela z organizacji FAME MMA.
Baron bowiem na swoim koncie na Instagramie, które obserwuje ponad 1,6 miliona użytkowników napisał, że jest "EX-WŁODARZEM FAME".
Michał Baron ujawni prawdę?
Boxdel zapowiada wstrząs w świecie polskich influencerów, grożąc, że ujawni skandaliczne kulisy branży. Jeśli kapitan tonie, to razem ze statkiem - deklaruje, nie oszczędzając nikogo, kto brał udział w rzekomym spisku.
Czytaj także: "Tragedia". Dziennikarz ostro po meczu Polski
Michał Baron, włodarz Fame MMA, zapowiedział nadchodzące rewelacje, które mogą wywrócić do góry nogami cały polski świat influencerów. Po serii zarzutów i oskarżeń, głównie skierowanych przez Sylwestra Wardęgę, Boxdel sugeruje, że nie zamierza się poddać bez walki i planuje ujawnić prawdę, która może zaszkodzić nie tylko jemu, ale i wielu innym znanym twarzom.