Michał Milowicz w swoim CV ma udział w wielu polskich produkcjach. Występował m.in. w "Chłopakach nie Płaczą", "Kiler-ach 2-óch", "Poranku Kojota" czy "Pierwszej Miłości". W 2020 roku rolą w serialu "Święty" Milowicz wrócił na mały ekran po 8-letniej przerwie. Swoich fanów przyzwyczaił do tego, że chociaż wciela się raczej w czarne niż białe charaktery, jego postaci dają się lubić.
Czytaj także: Lewandowski nosi zegarek warty fortunę. Cena zwala z nóg
Nowa rola w życiu
Kilka dni temu Milowicz na Instagramie zamieścił wpis, na którym zaprosił kibiców do oglądania gali "Elite Fighters". Wtedy też media podawały informację, że znany aktor zrobił sobie nowy tatuaż. Ten przedstawiał logo nowej, freak-fightowej organizacji MMA, Elite Fighters. Okazuje się, że to nie przypadek!
"Super Express" informuje, że Milowicz będzie mocno zaangażowany w rozwój nowej organizacji. Celebryta będzie pełnił rolę ring announcera, czyli osoby zapowiadającej pojedynki i ogłaszającej werdykty starć.
Czeka go niełatwe zadanie, bo w tej roli musi zachować spokój i kamienną twarz, a podczas ostatniej konferencji było mnóstwo emocji i przepychanek. Ochrona miała pełne ręce roboty. Nie inaczej będzie podczas gali, dlatego Milowicza czeka duże wyzwanie!
Czytaj także: Zjawiskowa partnerka Ronaldo. Pozuje w seksownym stroju