Kibice zaczynają odliczać już dni do początku tegorocznych mistrzostw świata. Za nieco ponad dwa tygodnie w Katarze najlepsze reprezentacje globu, w tym biało-czerwoni, rozpoczną walkę o medale.
Czytaj także: Gdzie?! To nie żart, tam Lewandowski odbierze nagrodę
Na razie trwają jeszcze poszczególne rozgrywki ligowe, ale kibice pomału czekają już na 10 listopada. To właśnie tego dnia na uroczystej konferencji prasowej Czesław Michniewicz ogłosi nazwiska zawodników, którzy znajdą się na pokładzie samolotu do Kataru i będą reprezentować Polskę na MŚ.
Oczywiście już teraz jest kilku pewniaków. Tylko, odpukać poważne kontuzje, mogłyby wyeliminować z mundialu najlepszego napastnika na świecie Roberta Lewandowskiego, robiącego furorę we Włoszech Piotra Zielińskiego czy doświadczonego bramkarza Wojciecha Szczęsnego.
MŚ 2022. Michniewicz sensacyjnie nie weźmie go na mundial?
Czytaj także: Nagła śmierć trenera. Miał tylko 38 lat
Jest też kilka innych nazwisk, które przynajmniej w teorii wydawały się mieć solidne argumenty ku temu, by wierzyć, że pojadą na MŚ. W tym gronie jest chociażby Mateusz Klich, do niedawna jeszcze piłkarz, który dość często rozpoczynał mecze kadry w pierwszym składzie.
Tymczasem teraz w ogóle może nie pojechać na mundial, co zdradził na kanale YouTube portalu meczyki.pl dziennikarz WP SportoweFakty Mateusz Skwierawski.
- Wydaje mi się, że Klich to może być głośne nazwisko, które nie załapie się na MŚ. Akurat ja jestem zwolennikiem jego gry ofensywnej. Uważam, że nie udało się wykorzystać selekcjonerom tego, co pokazywał w Leeds. I nie wiem, czy się uda, bo teraz jest rezerwowym w Leeds, zatracił swoje pewne blaski z powodu braku regularnych występów - podkreślił.
Czytaj także: Piłkarz Barcelony buduje hotel. Wstrząsające odkrycie
W fazie grupowej piłkarskich MŚ reprezentacja Polski zmierzy się z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Do 1/8 finału awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.