W sobotę reprezentacja Polski pokonała Arabię Saudyjską 2:0 podczas piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Dzięki temu Biało-Czerwoni mocno przybliżyli się do awansu z grupy, choć ta kwestia rozstrzygać się będzie w ostatniej kolejce pierwszej fazy mistrzostw.
Możesz zobaczyć także: Złapiesz się za głowę! Tyle kosztują prezerwatywy w Katarze
Sobotnie starcie z Arabią wzbudziło wiele emocji - zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. W 39. minucie polscy kibice wpadli w szał radości, kiedy Piotr Zieliński wyprowadził zespół na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą rywale mieli kapitalną okazję do wyrównania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy sędzia podyktował rzut karny dla Arabii - po rzekomym faulu Krystiana Bielika. Rzekomym, bo wielu ekspertów, nie tylko z Polski, nie dostrzegło tam przewinienia pomocnika. Czesław Michniewicz po meczu nazwał to "miękkim" karnym.
Gdy arbiter wskazał na jedenastkę dla Arabii, selekcjoner reprezentacji Polski wściekł się na dobre. Kamery wyłapały zachowanie Michniewicza, który nie mógł pogodzić się z podjętą decyzją. Trener żywo gestykulował i krzyczał w kierunku asystenta trenera. Jego zachowanie można zobaczyć na kanale TVP Sport na YouTube.
Na szczęście kapitalnie w bramce spisał się Wojciech Szczęsny. Bramkarz najpierw obronił strzał z rzutu karnego, a później także dobitkę jednego z graczy Arabii. Na nagraniu widać też wybuch radości całego sztabu po fantastycznych interwencjach Szczęsnego.
Biało-Czerwoni ostatecznie triumfowali 2:0 - po bramkach Piotra Zielińskiego i Roberta Lewandowskiego. Przewodzą tabeli grupy C, ale kwestia awansu do 1/8 finału rozstrzygnie się w środę. Wtedy Polacy zagrają z Argentyną, a Meksyk z Arabią Saudyjską.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.