Kilka dni temu Maciej Rybus zdecydował się na przenosiny z Lokomotiwu Moskwa do Spartaka Moskwa. Ta decyzja wzbudziła mnóstwo negatywnych emocji wśród polskich kibiców. Głównym tematem jest oczywiście rosyjska inwazja na Ukrainę. Rybus, który w kraju Putina gra już od lat, ani razu nie zajął jasnego stanowiska w sprawie wojny.
Podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski selekcjoner Czesław Michniewicz był pytany o Rybusa i jego przyszłość. Wówczas nie chciał się na tym skupiać. Decyzja zapadła w poniedziałek, niedługo po zakończeniu zgrupowania.
Selekcjoner poinformował zawodnika, że w związku z jego aktualną sytuacją klubową nie powoła go na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji oraz nie będzie brał pod uwagę przy ustalaniu składu kadry, która pojedzie na mistrzostwa świata w Katarze - czytamy w komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
W środę, w programie "Hejt Park" na Kanale Sportowym, Czesław Michniewicz wypowiedział się na temat Rybusa. Okazało się, że wykazał się dużym zrozumieniem.
Zadzwoniłem do Maćka po zgrupowaniu. Dowiedział się pierwszy o mojej decyzji, ale wykazał się dużym zrozumieniem. Mówił, że wie, co się wokół niego dzieje. Że ogląda mecze reprezentacji i bardzo chłopakom kibicuje. Zresztą jest w kontakcie z zawodnikami i oni rozumieją jego sytuację - przyznał selekcjoner.
Nie powiedziałem, że wyrzucam go z reprezentacji, bo nie mam takiego prawa. Nie powiedziałem, że on nigdy w tej reprezentacji nie zagra. Ja teraz jestem, ale za chwilę mnie nie będzie i przyjdzie inny trener. Nie można go przekreślać przez jedną decyzję, która jest - przede wszystkim - spowodowana rodziną. Uważam, że nie można go potępiać - dodał Michniewicz.
Maciej Rybus ma na koncie 66 meczów w reprezentacji Polski. Strzelił w nich dwie bramki.
Czytaj również: Nieprawdopodobne! Tak wygląda dieta "Hardkorowego Koksa"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.