W niedawno opublikowanym nagraniu "Iron Mike" zepchnął sparingpartnera na liny i zadał charakterystyczny lewy sierpowy. Treningowy przeciwnik upadł na ring, a Mike Tyson krzyknął, że ma w sobie dużo energii i dopiero zaczyna.
Fani nie kryli podziwu, pisząc: "Wygląda przerażająco, chłopaki". Inny dodał: "Gdy Mike mówi, że dopiero zaczyna, lepiej uciekaj w drugą stronę".
Czytaj także: "Don Kasjo" uderzył w Marcina Gortata! "To jest de***"
Jake Paul również udostępnił nagranie ze sparingu, na którym powala ciężkiego zawodnika potężnym prawym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersje wokół walki narosły, gdy Tyson musiał wycofać się z pierwotnej daty 20 lipca z powodu problemów zdrowotnych. Po wyleczeniu wrzodu żołądka został jednak dopuszczony do dalszych treningów.
Przed pojedynkiem Tyson przejdzie dodatkowe badania serca i mózgu oraz testy antydopingowe, podobnie jak Paul. Ich starcie odbędzie się 15 listopada 2024 roku.
Od youtubera do boksera
Warto pamiętać, że Jake Paul nie jest bokserskim nowicjuszem. Popularny amerykański youtuber stoczył 11 zawodowych walk i może pochwalić się bilansem 10-1. Jedyną porażkę poniósł w 2023 roku z Tommy'm Furym, przyrodnim bratem słynnego Tysona Fury'ego.
Czytaj także: Miss mundialu z legendarnym DJ. Zdjęcie hitem u modelki
Moim celem jest zostanie mistrzem świata, a teraz nadarza się okazja, aby zmierzyć się z najlepszym mistrzem świata w wadze ciężkiej, najbardziej niebezpiecznym człowiekiem na planecie. Nadszedł czas, aby położyć "Żelaznego Mike'a" do snu - napisał Paul.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.