Jeszcze niedawno walki z udziałem Mateusza "Mini Majka" Krzyżanowskiego wzbudzały wiele kontrowersji. Teraz okazuje się, że w ten sposób popularny influencer odnalazł drogę do sportowej kariery, w której odprawił kolejnego rywala.
Zobacz także: Niecodzienne sceny w walce streamerów
Mistrzowska potyczka
W Polsce było ciężko znaleźć godnego rywala dla "Mini Majka". Dlatego federacja High League postanowiła poszukać takiego za granicą. Udało się sprowadzić gwiazdę sportów walki wśród niskorosłych.
Do polski przyjechał Salim Chiboub. Francuz ma stoczonych wiele walk w różnych formułach. Co więcej, jest mistrzem świata w K-1. Jednak podczas High League 4 debiutował w MMA.
Zobacz także: Maja Staśko uciszyła Arenę Gliwice
Jak się okazało, debiut nie okazał się najlepszy. Mateusz Krzyżanowski potrzebował zaledwie 34 sekundy, aby zakończyć walkę. Polak szybko obalił rywala, a następnie założył krucyfiks, którym wykluczył rękę Francuza. Potem zasypał go serią ciosów.
Kiedy kolejne wyzwania "Mini Majka"?
Przy takim układzie nie było innego wyjścia i sędzia musiał zakończyć tę walkę. W taki oto efektowny sposób "Mini Majk" obronił pas mistrzowski Teraz nie pozostaje nic innego niż czekać na kolejnego rywala.
Zobacz także: To było efektowne zakończenie konfliktu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.