Cały świat jest w szoku po wstrząsających odkryciach w Buczy, gdzie Rosjanie urządzili masakrę ukraińskiej ludności cywilnej. Poruszające obrazki z miejsc zbrodni trudno wymazać z pamięci. Wydarzenia te wpłynęły również na postawę polskich influencerów.
Zobacz także: Brytyjczycy zażenowani galą Królikowskiego
Właśnie z tego powodu przerwano na moment konferencję prasową przed Fame MMA 14. Na scenę wszedł Jacek Murański i opowiedział o emocjach, które nim targają w ostatnim czasie. Aktor miał łzy w oczach.
Najpierw powiem, co męczy mnie od dwóch dni. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Wykorzystam to, że "live" ogląda nas ponad 300 tys. osób. Słuchajcie, dwa dni temu zobaczyłem obrazy z Buczy pod Kijowem i nie mogę dojść do siebie. Ja wiele rzeczy w życiu widziałem, wiele przeszedłem, ale pomordowanych kobiet wrzucanych do wykopanych dołów przez sowieckich żołnierzy i mordowane dzieci uważam za najgorsze okropieństwo - mówił wstrząśnięty Murański.
Zobacz także: Boniek znów sprowokowany przez Najmana
Jeszcze dzieje się to w rocznicę zdarzenia, w którym polscy oficerowie byli mordowani w Katyniu przez dziadków tych sowieckich barbarzyńców. Przepraszam za te emocje. Ja wiem, że to jest show, ale bardzo was proszę, abyśmy ofiary tego bestialskiego mordu pod Kijowem oraz również z uwagi na rocznicę ofiar katyńskich uczcili ich cześć minutą ciszy. Bardzo proszę - apelował starszy z rodu Murańskich.
Aktor nie musiał długo czekać. Publiczność, włodarze organizacji Fame MMA oraz zawodnicy momentalnie wstali i minutą ciszy oddali hołd ofiarom wojny w Ukrainie. Warto podkreślić, że nie jest to jedyny gest tej federacji skierowany w stronę Ukrainy. Niedawno zorganizowano bowiem zbiórkę na wsparcie jednego ze szpitali dziecięcych we Lwowie.
Zobacz także: Absurdalne oświadczenie Królikowskiego