W 2016 roku o Marcie Barczok zrobiło się głośno na całym świecie. Media pokazały, jak wspiera kadrę Adama Nawałki na mistrzostwach Europy we Francji. Robiła to w mocno wyzywających strojach, czym wzbudziła ogromne zainteresowanie fotoreporterów. Tak stała się sławna praktycznie na całym świecie.
Potem piękna Polka była widziana na kolejnych wielkich piłkarskich imprezach. Nie mogło zabraknąć jej także na mistrzostwach Europy w Niemczech.
Czytaj także: Michał Probierz zawalił mecz z Austrią? "To zaskoczyło"
W Hamburgu, podczas meczu z Holandią (1:2), przystrojona w biało-czerwone barwy modelka zachęcała w nim do wspierania drużyny narodowej. Reprezentacji Polski do końca turnieju pozostał już tylko jeden mecz, na którym Barczok zamierza się pojawić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Felieton dzisiaj będzie bardzo krótki: No i balonik pękł, po herbacie…!, ale na Francję trzeba jechać…, choćby zobaczyć "Ninja w masce" - napisała w sieci Marta Barczok.
Z Francją na otarcie łez
Reprezentacja Polski jako pierwsza z grona 24 drużyn pożegnała się z mistrzostwami Europy w Niemczech. Biało-Czerwoni najpierw przegrali z Holandią (1:2), a później z Austrią (1:3) i na otarcie łez pozostał im już już tylko mecz o honor - we wtorek z Francją.
Jeśli chodzi o ostatnie spotkanie na EURO 2024, to zagramy najmocniejszym składem. Chodzi o zespół, który będzie już przygotowywał się do Ligi Narodów - zapowiedział Michał Probierz podczas sobotniej konferencji prasowej.
Początek meczu z Francją we wtorek 25 czerwca o godz. 18:00.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.