OGC Nice, Olympique Lyon, a następnie Tottenham Hotspur. Tak wyglądała przygoda Hugo Llorisa w Europie. Francuski bramkarz w 2012 roku podpisał kontrakt z angielskim klubem, w którym zadomowił się na długi okres czasu.
Nic jednak nie trwa wiecznie, bowiem jego przygoda z Tottenhamem po ponad dekadzie dobiegła końca. Nie ma więc wątpliwości, że mówimy o legendzie tego klubu, która znalazła już nowy dom.
Lloris będzie kontynuował karierę za oceanem z uwagi na kontrakt z Los Angeles FC. Mistrza świata z 2018 roku będziemy oglądać na boiskach Major League Soccer, gdzie występuje już między innymi Lionel Messi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Argentyński gwiazdor dołączył do Interu Miami, dzięki czemu zarabia 54 miliony dolarów za każdy sezon gry w barwach klubu Davida Beckhama. Stąd też szokujące są ustalenia dziennikarzy na temat zarobków francuskiego golkipera.
Tim Bogert z The Athletic poinformował, że Lloris w tym roku zarobi jedynie 350 tysięcy dolarów. Tym samym potwierdziły się doniesienia Kevina Baxtera z L.A. Timesa, który również donosił o takiej kwocie. A taką sumę lub większą ma inkasować aż 26 bramkarzy występujących na boiskach MLS.
Co ciekawe, zarobki 37-latka będą na poziomie polskiego obrońcy Jana Sobocińskiego. Więcej niż Lloris zarabiają z kolei pozostali Biało-Czerwoni z Karolem Świderskim na czele. Mniej inkasuje jedynie Sebastian Kowalczyk (150 tys. dolarów).
Przeczytaj też: Zarobił 70 milionów? Małysz zareagował na doniesienia