Adrian Wojnarowski, jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w lidze NBA, napisał na Twitterze, że wymiana między Denver Nuggets a Detroit Pistons ws. Bol Bola została anulowana. A wszystko z racji tego, że zawodnik nie przeszedł testów medycznych w nowym klubie.
W internecie po tej informacji rozgorzała mocna dyskusja. Głos zabrał były koszykarz tej organizacji, który nie gryzł się w język. Chodzi o Litwina Donatasa Motiejunasa, który był kiedyś blisko transferu do Pistons.
Mocne słowa
Klub w 2016 roku unieważnił również transakcję z trzema drużynami: Houston Rockets i Philadelphia 76ers. W ramach tej umowy w Detroit mieli wylądować Donatas Motiejunas i Marcus Thornton, ale Pistons wycofali się z handlu cztery dni później po tym, jak Litwin nie przeszedł testów medycznych.
Po informacji się, że Pistons unieważnili umowę z Bol Bol, Motiejunas wypowiedział się na temat władz klubu. Padły mocne słowa.
Nie udało mi przejść testów medycznych i lekarze z Detroit powiedzieli, że nie zagram już w koszykówkę. Sześć lat później wciąż tu jestem i mam jeszcze wiele lat przed sobą. Oni niszczą nazwiska i młodych graczy w NBA, robiąc to… - napisał na Twitterze Motiejunas.
Motiejunas spędził ostatnie kilka lat grając za granicą i zwrócił uwagę, że jego wartość spadła po tym, jak lekarze Pistons uznali, że jego sprawność fizyczna nie jest wystarczająca.
Nikt nie patrzył na mnie tak samo po tej sytuacji - zaznaczył. Ile razy jeszcze NBPA do tego dopuści? Niszczą kariery młodych graczy. Kiedy zdarzają się takie rzeczy, nie możesz milczeć - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.