Kiedy ludzie mówią o wspomnieniu z dzieciństwa, zwykle kojarzy się ono z czymś pozytywnym. Nie potrafię się z tym utożsamić - powiedział w rozmowie z "Metro" 33-letni dziś mężczyzna. - Dla mnie codziennością było fizyczne i emocjonalne maltretowanie przez mojego ojca - dodał.
Sandrak urodził się w Ukrainie, lecz szybko z rodzicami przeniósł się do Stanów Zjednoczonych. Ojciec trenował taekwondo, a matka była trenerką fitness.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To były czasy, gdy niezwykle popularny był Arnold Schwarzenegger. Rodzice chcieli, żeby ich dziecko było takie jak on i dlatego zaczęli regularnie z nim trenować trenować.
Sprawą niezwykle umięśnionego chłopca zainteresowały się media. 8-latek trafił na czołówki gazet, był zapraszany do telewizji i zagrał nawet w filmie "Tiny Tarzan".
Jednak gdy w pobliżu nie było oka kamery, dziecko bardzo mocno trenowało. Media opisywały później, że Sandrak trenował nawet po 6-7 godzin dziennie, będąc jeszcze dzieckiem. Nie chodził do szkoły i miał prywatne korepetycje w domu.
Rodzice zakazali mu rozmawiać z rówieśnikami, a każde - nawet najmniejsze - przewinienie było karane dodatkowymi treningami.
Czytaj także: Zamordował księdza. Rodzina prosi o przebaczenie
Jego życie zmieniło się nagle w 2004 roku. Ojciec trafił do więzienia za przemoc domową, a następnie został deportowany do Ukrainy.
Mój ojciec często wpadał w szał, a to, co zaczynało się jako normalny trening, kończyło się tym, że przez 12 godzin wykonywałem potrójne kopnięcie. Mój tata był bardzo agresywny. Nauczyłem się nie prosić o to, by przestał. Zaciskałem zęby i robiłem to, co mi każą dalej - przyznał.
Dzisiaj 33-letni Sandrak nie podnosi już ciężarów. Przestał, gdy miał 16 lat. Przez liczne zakazy ze strony rodziców, miał problem z kontaktami z rówieśnikami. Już jako dziewięciolatek sięgnął po raz pierwszy po alkohol, a kilka lat później zaczął pić regularnie.
Dużo imprezowałem i cokolwiek robiłem, zawsze miałem pod ręką alkohol - powiedział.
Jak przyznaje, od roku jest trzeźwy. Na co dzień mieszka w Los Angeles ze swoją dziewczyną. Jest kierownikiem w sklepie.
Czytaj także: Nie zdążyli zatańczyć na własnej studniówce. Kierująca nastolatka nie przyznaje się do winy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.