Krzysztof Piątek w lipcu przeniósł się z Herty Berlin do tureckiego Basaksehir. Polski napastnik zanotował bardzo trudne wejście do nowego klubu. W swoich pierwszych 9. meczach nie udało mu się trafić do bramki rywala.
Sytuacja odwróciła się podczas niedzielnego meczu jego drużyny z Ankaragucu, gdzie występuje Rafał Gikiewicz. Polski napastnik strzelił dwa gole, kierując piłkę do siatki przeciwników w 14. i 27. minucie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:3, a Piątek był bezapelacyjnie jednym z największych bohaterów spotkania.
Nie ulega wątpliwości, że po tak dobrym występie reprezentantowi Polski należała się odrobina relaksu. Piątek postanowił wykorzystać piękną turecką pogodę i razem ze swoją żoną Pauliną wybrał się na rejs łódką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacja z tej wycieczki znalazła się na Instastories piłkarza. Patrząc na piękną pogodę, a przede wszystkim temperaturę w Turcji, można zatęsknić za latem. Piątek na jednym ze zdjęć poinformował, że w trakcie rejsu termometry wskazywały aż 24 st.C!
O takich warunkach w listopadzie w Polsce można tylko pomarzyć! Na Instastories Piątka możemy obserwować kuszący turecki krajobraz. Lazurowa woda, zalesione wybrzeże - czy coś więcej jest potrzebne do szczęścia?
Krzysztof Piątek ponownie zamelduje się na placu gry w niedzielę, gdy jego Basaksehir w derbowym meczu podejmie Besiktas Stambuł. Klub Piątka notuje słaby początek sezonu - Basaksehir po 11. kolejkach znajduje się w strefie spadkowe i z dorobkiem 9. punktów zajmuje 18. miejsce w tabeli tureckiej Super Ligi. Nie ulega więc wątpliwości, że gole 27-krotnego reprezentanta Polski będą kluczowe dla utrzymania Basaksehiru w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.