Korea Północna nie gra na mistrzostwach świata w Katarze 2022, gdyż... zrezygnowała z walki o niego. Oficjalnym powodem, przedstawionym przez Kim Dzong Una, miały być obawy przed podróżą do Korei Południowej i zarażeniem COVID-19.
Obie koreańskie drużyny uczestniczyły w II rundzie kontynentalnych kwalifikacji. Znajdowały się w grupie H wraz z Turkmenistanem, Libanem i Sri Lanką, gdzie część meczów została rozegrana już w 2019 roku.
Kolejne mecze zaplanowane były pierwotnie na marzec 2020 roku, ale z uwagi na pandemię COVID-19 kilkukrotnie je przekładano. Potem rywalizacja miała zostać dokończona w Korei Południowej, jednak Północna cześć całkowicie z tego zrezygnowała.
Kibicom, którzy interesują się piłką nożną, pozostało oglądanie meczów na państwowym kanale. Obywatele nie obejrzą jednak meczów trzech reprezentacji. Jak czytamy na profilu "Transfer News Live" na Twitterze, na czarnej liście lokalnego nadawcy znajdują się Stany Zjednoczone, Japonia oraz Korea Południowa. Wszystkie te państwa pozostają w konflikcie politycznym z krajem rządzonym przez Kim Dzong Una.
Ciekawostką jest fakt, że Korea Północna dwukrotnie zakwalifikowała się do finałów mistrzostw świata. W 1966 roku dotarła aż do ćwierćfinału. W 2010 roku Azjaci odpadli na etapie fazy grupowej. Poza mundialem, w telewizji północnokoreańskiej pokazywane były m.in mecze czołowych europejskich lig jak Premier League czy Ligue 1.
Mecz otwarcia z opóźnieniem
Państwowa telewizja KCTV wyemitowała spotkanie otwarcia pomiędzy Katarem a Ekwadorem, jednak... z dużym opóźnieniem. Chodziło o to, aby na ekranie nie pojawiło się nic niepożądanego przez władze KRLD.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.