Ewa Bilan-Stoch towarzyszy Kamilowi Stochowi na zawodach w skokach narciarskich. W styczniu nie raz, nie dwa zastępowała ukochanego na Gali Mistrzów Sportu. Ponadto interesuje się fotografią sportową, a i pomaga w prowadzeniu biznesów związanych ze sportem.
Ewa i Kamil tworzą jedną z najpopularniejszych par w polskim sporcie. Ich fani czekają na odsłonięcie każdego, chociaż małego skrawka życia prywatnego zakopiańczyków. Ci starają się jednak pilnować swoich tajemnic przed światem zewnętrznym.
Informacja o tym, że Ewa Bilan-Stoch była kandydatką na sportsmenkę, była dla części kibiców zaskoczeniem. Kobieta zainteresowała się judo i właśnie tę dyscyplinę sportu trenowała w latach młodości. Ewa była kandydatką na czołową zawodniczkę w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marzenie o większej karierze w judo zostało rozwiane z powodu problemu ze zdrowiem. Ewa Bilan-Stoch doznała poważnej kontuzji kolana. Uraz nie pozwolił na powrót do profesjonalnych treningów.
Tęsknię, ale jestem po trzech operacjach kolan. Mogę ćwiczyć w domu na macie, jednak treningi w sali odpadają. Poświęciłam dla sportu wiele lat, więc to normalne, że pojawia się czasem tęsknota. Nawet mi się śni nieraz, że startuję w zawodach i nadal walczę. Niestety, to tylko sny - mówi Bilan-Stoch w rozmowie z portalem Onet.
Judo było pasją Ewy Bilan-Stoch, dlatego po przymusowym przerwaniu przygody ze sportem, czuła tęsknotę za treningami i zawodami. Musiała pogodzić się z faktem, że nie będzie jej dane reprezentować Polski na przykład w igrzyskach olimpijskich.
Obecnie Ewa jest kojarzona mocniej ze skokami narciarskimi niż sportem walki. Już niebawem będzie ściskać kciuki za powrót do wysokiej formy jej męża Kamila w sezonie zimowym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.