Cała sytuacja wydarzyła się w maju 2020 roku. Dwóch bandytów włamało się do domu piłkarza (apartament znajduje się na przedmieściach Londynu). Gdy jeden z napastników najpierw uderzył Alliego w twarz, a później przystawił mu nóż do gardła, to drugi z nich zabrał w tym czasie biżuterię i markowe zegarki.
Po blisko czterech latach od tych wydarzeń myślami wróciła do nich Ruby Mae. Była partnerka Alliego w rozmowie z "The Sun" opowiedziała, jak tamten dzień wyglądał z jej perspektywy.
Kobieta odpoczywała w swojej sypialni, gdy nagle do pokoju wparowało dwóch mężczyzn. Ci następnie siłą próbowali ściągnąć biżuterię, którą Mae miała na sobie. To się jednak nie udało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miała strach w oczach
- Myślałam, że mnie zabiją. Obawiałam się, że wydarzy się wiele różnych rzeczy. Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, co będzie dalej. To było przerażające. Miałam tylko nadzieję, że to wszystko się już skończy i że będziemy bezpieczni - powiedziała.
Bandyci próbowali dowiedzieć się od partnerki Alliego, gdzie trzymają w mieszkaniu drogocenne przedmioty. Kobieta, mimo strachu, nie udzielała odpowiedzi na pytania.
- Nie wiedziałam, czy im powiedzieć, czy nie, nie wiedziałam nawet, gdzie to wszystko jest. Nie myślałam trzeźwo - podkreśliła kobieta, po czym dodała, że następnie napastnicy wpadli w panikę, gdy zdali sobie sprawę, jak długo przebywali w domu i uciekli.
Jak to możliwe, że włamywacze dostali się do domu, który był strzeżony przez ochroniarzy? Jak się okazuje, bandyci weszli tylnymi drzwiami, co nie było trudnym zadaniem.
Po czterech latach od tych zdarzeń Ruby Mae zdradza, że wciąż od czasu do czasu myśli o tym strasznym incydencie i przyznaje, że bycie samą w domu jest teraz dla niej bardziej przerażające. Dodajmy, że jej związek z Dele Allim rozpadł się rok po tej sytuacji - w 2021 roku.