Mecz futbolu amerykańskiego w lidze uniwersyteckiej pomiędzy Arizona Wildcats a USC Trojans został przerwany przez niespodziewanego gościa. Komentatorzy spotkania początkowo myśleli, że na placu gry pojawił się kot.
Czytaj także: Wielka bójka piłkarzy. Wszystko przez skandaliczny gest
Tymczasem rywalizację przerwał lis. Niespodziewany przybysz przechadzał się po boisku. Następnie podbiegł do linii bocznej, gdzie stanął przed betonowym murem, odgradzającym plac gry od publiczności. Czworonóg bez problemu wspiął się po tym murze i wbiegł na trybuny.
Chwilę później lis pojawił się znowu. Ewidentnie szukał drogi wyjścia. Ochrona postanowiła nakierować go do tunelu, przez który opuścił stadion.
Zobacz również: Stoch na spacerze z żoną. Poprosił kibiców o cierpliwość
Czworonóg sprawił mnóstwo radości kibicom, co widać na poniższym nagraniu. Przez moment skutecznie odwrócił uwagę fanów od tego, co działo się w meczu.
Lis przerwał mecz futbolu amerykańskiego:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.