Końcówka sezonu 2022 jest bardzo intensywna dla Igi Świątek. Jeszcze w niedzielę Polka grała blisko polskiej granicy, w finale turnieju WTA 500 w czeskiej Ostrawie. Liderka światowego rankingu zrobiła z reprezentantką gospodarzy Barborą Krejcikovą wielkie show.
Polka i Czeszka rywalizowały na korcie ponad trzy godziny. W finałowy mecz lepiej weszła 21-latka, która wygrała pierwszą partię do 5. W drugiej, w tie-breaku, lepsza okazała się jednak Krejcikova, która poszła za ciosem i także trzecią odsłonę rozstrzygnęła na swoją korzyść, tym razem 6:3.
Tym samym Świątek przegrała drugi w karierze, a pierwszy w tym sezonie singlowy finał. I tak nie miała jednak powodów do narzekań. W Czechach potwierdziła, że jest znakomitą tenisistką, stworzyła w finale przepiękny spektakl i z podniesioną głową mogła ruszyć w długą podróż samolotem do San Diego, na kolejny turniej rangi WTA 500.
Czytaj także: Iga Świątek zbliża się do magicznej granicy. Zwala z nóg
W pierwszej rundzie amerykańskich zawodów Polka otrzymała wolny los, dlatego wtorek i środę mogła przeznaczyć na odpoczynek. Do rywalizacji Świątek przystąpiła od razu od 1/8 finału i już w pierwszym meczu stoczyła ciężki bój z Chinką Qinwen Zheng. Dwie pierwsze partie były bardzo wyrównane, w trzeciej nasza reprezentantka włączyła wyższy bieg, wygrała 6:1 i cały mecz 2:1.
Przez całe swoje pierwsze spotkanie w San Diego Iga Świątek mogła liczyć na gorący doping polskich kibiców. Ci przybyli na kort w strojach z boisk piłkarskich. Na poniższych materiałach wideo widać biało-czerwonych fanów wyposażonych w szaliki z napisem POLSKA, narodową flagę, a jeden z kibiców miał na sobie nawet biało-czerwony kapelusz.
Polscy kibice od początku nagrania do 12 sekudy:
Kibic w biało-czerwonym kapeluszu od 27 sekundy na nagraniu:
Ćwierćfinałowy mecz w turnieju w San Diego Iga Świątek rozegra w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego o 2:30. Przeciwniczką Polki będzie utalentowana, młoda Amerykanka Coco Gauff.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.