Marcin Najman przyjaźni się z Andrzejem Gołotą i kilkakrotnie podkreślał jego zasługi dla boksu w Polsce. Jak się okazało, wojownik MMA ma również świetne zdanie o umiejętnościach tanecznych Gołoty.
Andrzej kocha taniec i dotarł do półfinału Tańca z Gwiazdami. To on namówił mnie do udziału w show. Powiedział mi: "To będzie twoja przygoda życia, zgódź się" i tak było, choć ja bardziej próbowałem tańczyć niż tańczyłem. Andrzej za to wymiatał na parkiecie - mówi Marcin Najman w rozmowie z "Faktem".
Marcin Najman, za pośrednictwem dziennika, kieruje swoje propozycje do Edwarda Miszczaka, który odpowiada za strategię programową stacji Polsat. Stanowczo odradza Miszczakowi wymienienie Iwony Pavlović na innego jurora. Zdaniem "El Testosterona" lepszym pomysłem jest zrezygnowanie z Michała Malitowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli myśli o rezygnacji z "Czarnej Mamby" w "Tańcu z gwiazdami", to błąd i ryzykowne posunięcie. Ona jest wizytówką tego show. Jeśli chce zmian, to niech na przykład wymieni Malitowskiego na Andrzeja Gołotę - proponuje Najman.
Wojownik z Częstochowy również startował na parkiecie tanecznym, ale nie pokazał równie okazałych pląsów co Andrzej Gołota.
Z powodu problemów prawnych federacji High League, nie wiadomo z kolei, kiedy będzie można zobaczyć popisy Marcina Najmana w oktagonie. "El Testosteron" przygotowywał się w pocie czoła do startu w Grand Prix.
Marcin Najman, poza treningami, znajduje czas na medialne aktywności. W przeszłości był ekspertem TVP, ale później przyznał, że był to błąd. Tym razem doradza Polsatowi.