O potencjalnej walce Najmana i Murańskiego mówiło się od dawna. Przez długi czas nie udawało się jednak ustalić szczegółów, a na przeszkodzie miały stanąć także wygórowane wymagania finansowe obu zawodników.
W końcu jednak doszli oni do porozumienia. Wiadomo, że zmierzą się ze sobą 18 marca 2023 roku podczas gali High League 6. Fani freak fightów już teraz ostrzą sobie zęby na tę walkę.
Podczas ostatniej gali obaj panowie pojawili się w oktagonie. Nie brakowało wyzwisk i przepychanek. To zwiastun emocji, jakie czekają kibiców w przyszłym roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Nietypowe zasady walki Najmana z Murańskim. Czym jest boks birmański?
Walka odbędzie się na zasadach boksu birmańskiego. Dozwolone będą... "główki" i uderzenia łokciami! Parter może służyć wyłącznie do "dobijania" rywala i nie powinien trwać dłużej niż 15 sekund.
Boks birmański zasadami przypomina muay-thai. W tej odmianie zawodnicy walczą bez rękawic i ochraniaczy. Ręce mają owinięte wyłącznie kawałkiem materiału. Nie obowiązuje podział na rundy.
"Przegląd Sportowy" ujawnił niecodzienny zapis w umowie. Marcin Najman zobligowany jest do wytrzymania w walce... co najmniej trzy minuty. To warunek konieczny, aby otrzymał swoje wynagrodzenie. Jeżeli walka potrwa krócej, ale pokona Murańskiego, również zarobi pieniądze.
Jeżeli to Murański zwycięży przed upływem trzech minut, Najmanowi kasa przejdzie koło nosa. Dla obu zawodników ma to być dodatkowa motywacja. Biorąc pod uwagę konflikt pomiędzy tą dwójką, nawet bez tego zapisu należałoby spodziewać się emocji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.