Naomi Osaka zrezygnowała wówczas z konferencji prasowych. Problem w tym, że był to jej obowiązek. Tenisistka tłumaczyła się swoim zdrowiem psychicznym, a pytania od dziennikarzy miały burzyć jej spokój. - Organizatorzy nie dbają o zdrowie psychiczne zawodników - mówiła.
Ostatecznie nie mogła zrobić tego, co chciała. Brak udziału w konferencjach mógł poskutkować dyskwalifikacją ze wszystkich turniejów wielkoszlemowych. Osaka postanowiła więc po prostu wycofać się z Rolanda Garrosa 2021. Poinformowała o tym na Twitterze, ujawniając, że cierpiała na depresję.
Kolejny sezon nie był szczególnie udany w jej wykonaniu. Rok zakończyła dopiero na 42. miejscu. Odważyła się jednak podjąć ten trudny temat w "The Late Show" ze Stephenem Colbertem. - Trochę się tego wstydziłam, choć uważałam to za konieczne - tłumaczyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Tenisistka wiedziała, że przerwa jest czymś, czego potrzebuje. - Mówi się, że sportowcy muszą być silni, ale nauczyłam się wiele rzeczy w tym czasie. Dostosowałam się do tego, żeby faktycznie wrócić silniejsza - dodała.
Zmiana mentalności miała nadejść podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Zobaczyła, jak atleci martwią się jej sytuacją. - Wielu sportowców podchodziło do mnie i czułam się zaszczycona, że mnie wspierają, bo ja znałam ich tylko z telewizji - tłumaczyła.
Osaka potrzebowała przerwy od tenisa i rywalizacji. To miało zaprocentować w jej dalszej karierze. - Zawsze uczyłam się, jak zwyciężać, ale to zdarzenie z Rolanda Garrosa okazało się cenną lekcją - podsumowała.
25-latka ma za sobą wiele sukcesów. Wygrała cztery turnieje wielkoszlemowe, była też liderką światowego rankingu. Po wydarzeniach w Paryżu nie wróciła do swojej najlepszej dyspozycji. W przyszłym sezonie będzie walczyć o poprawę swojej pozycji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.