Mistrz boksu ma kłopoty. Jermell Charlo (35-2-1, 19 KO), który pod koniec września tego roku stracił pasy mistrzowskie w walce z Saulem Alvarezem w T-Mobile Arenie w Las Vegas, teraz ma poważne problemy prawne. Bokser kategorii superśredniej w miniony weekend (16-19 grudnia) został aresztowany.
Chodzi o przemoc domową. Biuro szeryfa hrabstwa Fort Bend poinformowało w specjalnym oświadczeniu do mediów, że mistrz boksu z Richmond (w stanie Teksas) został aresztowany i oskarżony o napaść, w wyniku której doszło do uszkodzenia ciała jednego z członków jego rodziny.
Z akt sądowych wynika, że 33-letni Teksańczyk został zwolniony po wpłaceniu kaucji w poniedziałek (18 grudnia). Następnego dnia żona sportowca - Chyane Westbrook - złożyła wniosek o tymczasowy zakaz zbliżania się do rodziny wraz z wnioskiem rozwodowym - pisze portal sportskeeda.com.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tożsamość rzekomej ofiary napaści 33-letniego Charlo nie została jednak podana do wiadomości publicznej. Śledczy zdecydowali się nie ujawniać szczegółów tej bulwersującej sprawy.
Uznany niewinnym w 2018 r. Amerykańskie media podkreślają, że Charlo został aresztowany i oskarżony o przemoc domową również w maju 2018 r. "Iron Man" został jednak wówczas oczyszczony od zarzutów po tym, jak ława przysięgłych uznała go za niewinnego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.