Narzeczona Szpilki szczerze o macierzyństwie. "To jest ciężar"

Artur Szpila i Kamila Wybrańczyk są parą z wieloletnim stażem. Kobieta w rozmowie na kanale "Żurnalisty" wyjaśniła, dlaczego dotąd nie poślubiła swojego ukochanego. Dodatkowo opowiedziała też o swoim stosunku do macierzyństwa.

Na zdjęciu Kamila Wybrańczyk i Artur SzpilkaNa zdjęciu Kamila Wybrańczyk i Artur Szpilka
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Instagram Kamila Wybrańczyk

Artur Szpilka oświadczył się Kamili Wybrańczyk w 2015. Ich narzeczeństwo trwa już więc prawię dekadę, jednak nigdy nie zostało sformalizowane ślubem. Powody takiego stanu rzeczy "Kamiszka" wyjaśniła w rozmowie z Żurnalistą.

Kobieta przypomniała, że jest rozwódką, a za byłego męża wyszła w wieku 22 lat. Jak przyznała w rozmowie z "Żurnalistą", ma też zupełne inne poglądy niż jej ukochany. Szpilka jest bowiem zadeklarowanym katolikiem, natomiast Wybrańczyk przyznała, że co prawda wierzy w siłę większą od człowieka, jednak nie utożsamia jej z żadnym konkretnym bóstwem. Zaznaczyła jednak, że jest gotowa na kompromisy.

ja nie jestem osobą wierzącą, a Artur jest. A on by chciał ślub tylko przed Bogiem. I tutaj zaczynają się schody. [...] Myślę, że bym się zgodziła. Nigdy nie mówię nigdy - mówiła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Materla o słowach Adamka: "Powiedział, zanim pomyślał"

W trakcie rozmowy poruszono też wątek macierzyństwa. "Kamiszka" przyznała, że obecnie nie odczuwa potrzeby posiadania dzieci.

Ja nie wiem, czy ja chcę, wiesz, bo dla mnie to jest troszeczkę taki ciężar i obowiązek. Ja uważam, że macierzyństwo trzeba czuć i trzeba chcieć. Wiem, że koleżanki mówią, że zobaczysz, jak urodzisz, to ten gen matczyny ci przyjdzie. Ja nie chcę, żeby mi to przychodziło, ja to albo czuję, albo nie czuję - mówiła.

Wybrańczyk zadeklarowała też, że nie chce w tym temacie ulegać presji otoczenia. Jak przekazała, wobec kobiet w jej wieku ("Kamiszka" ma 37 lat) oczekuje się posiadania dzieci, jednak narzeczona Szpilki jasno podkreśla, że w tym względzie nie dba o obowiązujące normy społeczne.

Ja założyłam, że nie chcę się w życiu do czegoś zmuszać, bo tak wypada, bo takie są normy społeczne. Boję się, że jak się do czegoś zmuszę, to np. nie będę kochała tego dziecka, że to będzie takie dziecko, które musiałam urodzić. Nie chcę do tego doprowadzić
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba